„Skup się” – mówię sobie i w tym momencie gwałtownie wstaje, przecierając oczy.
Wówczas stwierdziłam, że teraz najstarszy powinien sam dobierać sobie lektury (choć nadal mu podsuwałam jakieś książki) i czytać samodzielnie.
Samo tytułowe pytanie traktuję deliberatywnie.