A to ciekawe, nigdy bym nie pomyślała, że żbiki tak kochają koty.
:) A właściwie to nie witam, tylko strzelam na Was focha.
No u mnie też zawsze zostawiali (i ostatnio znów zostawiają) ale był moment w którym mój listonosz poszedł na urlop, przyszedł nowy i ten nowy na zast...
A na muzyce znam się chyba jeszcze mniej.
Wiesz, jeśli powiem Ci, że nie znoszę półpłynnej jajecznicy, a Ty z uporem maniaka będziesz mi ją podawał (i to mimo moich sprzeciwów!)