- Dobra ładujemy się - powiedział Jacek jeszcze lekko dysząc, po spacerze na ósme piętro - Mamy figuranta z niespodzianką
Nie da się wiernie przenieść tysiąc stronnicowej książki na ekran nie tworząc tasiemca.
Na ekranie różni ludzie zajadali przeróżne smakołyki, a my tylko z zazdrością przełykaliśmy ślinkę.