Szukałem miłości i akceptacji,wchodziłem w różne namiastki zadowolenia i radości jakie dawały alkohol i balangi.Na drugi dzień kac i poczucie bezsensu...
– żachnął się staruch. – Najlepiej przyjść na gotowe, co?
Wierzący, w większości ludzie starzy, będący wtedy w kościele, zaczęli powoli podnosić się z miejsc i kierować w stronę wyjścia, przeżegnawszy się up...
Drugi rodzaj polega na tym, że człowiek widzi nasz, realny świat przez pryzmat jakiejś obsesyjnie wyznawanej ideologii i dąży do tego, żeby wyeliminow...