Dlaczego tak się stało?
Pociągnął mnie dalej, a ja czułem mrowienie w ustach i czasem bolesne łypnięcie w plecy, kiedy przeciągał mnie po szyszkach i wystających konarach.
Dookoła mnie dostrzegam zatopione domy, drzewa z bezlistnymi konarami, naczynia codziennego użytku już nikomu niesłużące.