. - mruknąłem do wiedzimna, ten jednak był zbyt pochłonięty kokoszą, by zwrócić na mnie uwagę, starzec gadał dalej: - Zaraz za tym uroczyskiem jest st...
. - Nie rozumiem, o co chodziło Ogowi - mruknął wiedźmin - Służy teraz Widzącej, ale co ona ma do skrzatów?