Witam ;] ja oglądałam od momentu przysięgi w kościele, suknia ładna, ale nie ma szału.
Jego pewne siebie dłonie po wędrowały w kierunku troczków sukni na plecach.
Wtedy Ivenna zabierała drogocenne pisma do sypialni i odczytywała je po jednym każdego dnia, przeżywając to, co przeżył brat, choć z pewnym opóźnienie...