Odebrało mi mowę, nim się zorientowałem i ostatkiem sił mogłem to w ogóle zatrzymać, zacząłem po prostu szlochać.
Wkoło wszyscy się tłoczą, słychać płacze i szloch.
Spotkanie z Tobą zmieniło całe moje życie.
- Łukasz wyszedł im na spotkanie poprawiając wygniecioną koszulkę, w drugiej opuszczonej dłoni trzymał Glocka - Widać pieski nos!
Koszmary minęły, gdy spotkałam jedyną osobę, której mogłam zaufać.