Hahahaha nieźle te memy
A jednym okiem, jak czasem przyjadę do domu i widzę powtórki, widziałam „BrzydUlę” i „Hotel 52”.
Wiśniewscy odsypiali zaległą noc spędzoną na seansie, Anna trochę czytała, pozwoliła się ograć Jarkowi w ping-pogna, co nie było trudne, bo Jarek grał...
To była prawda; Nafai, usłyszawszy to wówczas, oblał się rumieńcem i kiedy teraz przypomniał to sobie, znów się zarumienił.