Padłe ryby, inne ślimaki nawet z własnego gatunku.
Poza tym ja sama nieźle się uśmiałam czytając taką recenzję, tak ośmieszającą książkę.
Sto lat temu książę Maerkon Ciemny zabił żonę i nowo narodzonego syna, żeby uczynić swym następcą bękarta własnej siostry.
Nagle uprzytomnił sobie, że za oknem niebo zaczyna się rozjaśniać, a on leży w łóżku i marzy o Eiadh, a gdyby miał choć trochę rozumu, toby wstał, pos...
. – Nieźle spierdoliliście sprawę, jak Mazowiecki zemdlał w czasie exposé – przypomniał złośliwym tonem kapitan.