To TY ją zabiłeś!
To TY ją zabiłeś!
To TY ją zabiłeś!
.- wysoki, szczupły inspektor przetarł zakurzone szkła – ostatnio we Francji zabił osiem a w Szwajcarii dziesięć osób.
Inaczej wlazłby na mnie z całą tą swoją etyką i nie pozwolił zabić bydlaka.
Wtedy umarłam… Marek… Popełnił samobójstwie, ale najpierw mnie zabił… Lecz to nie wszystko.
Sto lat temu książę Maerkon Ciemny zabił żonę i nowo narodzonego syna, żeby uczynić swym następcą bękarta własnej siostry.
Osłabi mnie tylko czy zabije, gdy będę nieposłuszny?
Ojciec odzyskał nadzieję, że może nie zadał uderzenia na tyle mocnego, aby zabić własnego syna.