Za to potomkom wbijam absolutny zakaz, bo jak im się precedens zrobi, to go nagną do granic wytrzymałości.
I zarazem przekleństwo, które doprowadza go na granicę obłędu.
Dziękuję, postaram się nie ominąć Szczecina :-))) Pytanie trudne i łatwe zarazem.
Ale jest granica, jestem tego pewna, choć dokładnie gdzie przebiega - nie wiem, jeszcze nie miałam okazji testować.
Przekraczanie granic od dzieciństwa stanowiło mą ulubioną rozrywkę, a myśl o ich istnieniu jedno z najczęściej przywoływanych przekleństw.
Lordowie Aellin hojnie wynagradzali mistrzów, pod warunkiem że ani jedno ich dzieło nie opuści granic Suersenu.