Co gorsza łapałem się na tym, że zaczynam żałować gada ukrytego w skórze Gussa, no bo co ma zrobić stworzenie, żyjące cieniu, mroku i ciągłej ucieczce...
Samą postać wiedźmina jeszcze przed rozpoczęciem książki wyobrażałam sobie jako wysokiego, szczupłego mężczyznę w czarnym płaszczu, ograniczającego di...