Bardzo trudno oddzielić ziarna od plew a coraz częściej łapiemy się na odkładaniu niedoczytanego czytadła na bok.
A że na widok blogerki płaczącej autorowi o wydawnictwie, co książki jej nie dało... no sorry, ale to już nie śmieszne,a żałosne jest :P I wiesz, pami...
To byłe zwykłe, sobotnie przedpołudnie - chłodne, szare i bez światła- a ja miałam chandrę.
.: - zapraszając znajomych i pomagając im się tutaj rozgościć (nieznajomym też), - linkując do serwisu w różnych miejscach, - dodając kanapową wkle...
Spełniony, gdyby nie ziarnko piasku wciśnięte w trybiki maszyny zatytułowanej „Cudowne życie”.