Przeciętna. Kupiłam, bo na Targach Książki w Krakowie akurat była autorka, więc wzięłam pierwszą z brzegu książkę, by pani Nowak mogła się na niej podpisać.
Ze wszystkich części, ta chyba mi się najmniej podobała. Może to przez świadomość, że nie będę miała okazji do przeczytania następnych książek o przygodach Harry'ego - lub też jego dzieci?
`Tak przy okazji, pan pułkownik Roy Mustang szyfruje wszystko za pomocą imion kobiecych ...`. Uśmiałam się w tym tomie szalenie. ;) Jak do tej pory najbardziej przypadł mi do gustu.