Pani Nowak bardzo ładnie opisuje sytuacje zwyczajne, z życia wzięte. Nie koloryzuje przesadnie wydarzeń, co u innych autorów można zaobserwować. Nie przepadam za jedną z bohaterek książki, ale to zostawię dla siebie. ~ Książka godna polecenia.
'Naruto' to pierwsze anime, jakie zaczęłam oglądać świadomie (tj. wiedząc, że to 'anime', a nie 'bajka'). Uwielbiam wszyściutkich bohaterów, oprócz Orochimaru, ale jego mogę panu Masashiemu wybaczyć. <3
O Wielki Jashinie ... Nudna jak flaki z olejem. Po jej przeczytaniu, całkowicie utwierdziłam się w przekonaniu, że jestem tak patriotyczną osobą jak zdechłe sardynki (nie wiem co to za porównanie ...). Ale to w końcu lektura, więc przeczytać trzeba było.
Uwielbiam. W każdej części jest jakieś słowo-klucz. Tutaj pojawia się tajemnicza komnata, którą stworzył sam Slytherin. Końcówka jak zwykle trzymająca czytelnika w napięciu.
Taka dzika jakaś. Niby jest 'akcja' - nie wiem, czy można nazwać 'akcją' uciekające pingwiny ... - ale nawet jak na małe dziecko, nie do końca mi się podobała.
Wypożyczyłam, bo miałam na polski przygotować 'piękne czytanie ballady Mickiewicza'. Jakoś tak wyszło, że się wciągnęłam i przeczytałam całą. Może nie jest to zbiór na piątkę, ale na mocną czwórę zasługuje.
Mimo komentarzy innych w stylu 'Nuda. Nie czytaj nawet, bo zaśniesz.', ja doceniłam i co najważniejsze lektura mi się spodobała. Jak widać nie wszyscy potrafią odczytać przesłanie tego opowiadania.
Lektura z szóstej klasy. Nie przeczytałam jej i dopiero przez wakację się za nią zabrałam. Chyba mogłam ją przeczytać wcześniej, bo teraz wydawała mi się dziecinna. Aniela jest dość ... Specyficzną osobą, o.
Hmm. Przyznam, że jak na takie lekkie romansidełko, książka całkiem mi się podobała. Problemy z życia wzięte i to wyidealizowanie ukochanego chłopaka, skąd ja to znam? Można przeczytać bez późniejszego urazu mózgu.
Wtf. Do tej pory nie wiem o czym to jest i po co coś takiego powstała. Każda postać miała w sobie coś denerwującego, coś nie do zniesienia. Nie, nie i jeszcze raz nie. Nie wiem jak inni czytelnicy, ale ja nie polecam (mimo, że to lektura).