Debiutancka powieść Millie Bobby Brown przyczyną debaty na temat książek pisanych przez ghostwriterów

Autor: Katarzyna Załęska ·1 minuta
2023-09-18 3 komentarze 4 Polubienia
Debiutancka powieść Millie Bobby Brown przyczyną debaty na temat książek pisanych przez ghostwriterów

Publikacja książki "Nineteen Steps" wywołała krytykę gwiazdy Stranger Things w mediach społecznościowych oraz uruchomiła debatę na temat tego, czy celebryci powinni korzystać z ghostwriterów oraz czy ich nazwiska powinny się pojawiać na okładce.

 

Książka Millie Bobby Brown "Nineteen Steps" zainspirowana została doświadczeniami jej babci z katastrofy metra w Bethnal Green w 1943 roku i miała swoją premierę we wtorek, 12 września. Oburzenie wzbudził jednak fakt, że została ona napisana przez Kathleen McGurl, okładka książki zawiera tylko nazwisko Brown. Wielu użytkowników Instagrama, którzy zobaczyli we wtorek zdjęcie promujące książkę (znajdowała się na nim aktorka i ghostwritera), krytykowało Brown twierdząc, że przypisuje sobie zasługi i to nie jej nazwisko powinno znajdować się na okładce.

 

Sama Kathleen McGurl już kilka miesięcy temu na swoim blogu opisywała, że sama Millie i jej rodzina zebrała i przesłała jej wiele materiałów, badań i pomysłów do książki, a także sama aktorka cały czas aktywnie uczestniczyła w tworzeniu książki. 

 

Brown nie jest pierwszą celebrytką, która została skrytykowana za korzystanie z ghostwritera. "Widzieliśmy to w odniesieniu do wielu młodych, kobiecych gwiazd" - powiedziała dr Hannah Yelin, autorka książki "Celebrity Memoir: From Ghostwriting to Gender Politics". 

"Współpraca autorska nie jest niczym nowym i istnieje w wielu znanych formach" - dodał Yelin. "Od autorów przemówień politycznych po redaktorów takich jak Maxwell Perkins, który pomógł Scottowi Fitzgeraldowi w napisaniu <Wielkiego Gatsby'ego>". Shannon Kyle, ghostwriterka, która założyła Ghostwriters Agency, zgodziła się, że ghostwriting "istnieje od bardzo, bardzo dawna - od czasów Szekspira".

 

Shannon Kyle jako przykład dobrej współpracy z ghostwriterem wymieniła również wspomnienia Harry'ego "Ten drugi", które zostały spisane przez JR Moehringera. "(Harry) bardzo otwarcie mówił o swoim ghostwriterze i ich związku, a to nie zmniejszyło sprzedaży książek" - powiedziała Kyle. "Opinia publiczna chce być zabawiana przez książkę, chce przeczytać dobrą historię, a ostatecznie, ktokolwiek ją złoży, nie sądzę, by mieli coś przeciwko".

 

A jakie jest Wasze zdanie na temat ghostwriterów?

 

Tekst napisany na podstawie artykułu: https://www.theguardian.com/books/2023/sep/14/debut-novel-by-millie-bobby-brown-reignites-debate-over-ghostwritten-celebrity-books

Zdjęcie: Laviru Koruwakankanamge - Praca własna, CC BY-SA 4.0, https://commons.wikimedia.org/w/index.php?curid=123056465

 

 

 

× 4 Polub, jeżeli artykuł Ci się spodobał!

Komentarze

@Banshee22
@Banshee22 · około rok temu
Nie mam nic przeciwko, jeżeli książka jest otwarcie przyznaje do tego, przez kogo została napisana. Zdaję sobie sprawę, że wielu znanych ludzi (i może mniej znanych) ma dużo ciekawych rzeczy do opowiedzenia, ale niekoniecznie umie dobrze pisać. Także nie mam nic przeciwko, żeby spisał ich opowieści ktoś inny, pod warunkiem, że nazwisko piszącego pojawi się na okładce. To jednak ten ktoś napisał książkę i to musi być wprost powiedziane.
× 2
@monia04101997
@monia04101997 · około rok temu
Nie oszukujmy się - jest to zabieg marketingowy. Celebryta sygnuje swoim nazwiskiem książkę, której nie napisał, a finalnie wszyscy zarabiają więcej - fani kupią wszystko od swojego idola, nawet jeśli sama lektura ich nie interesuje. Myślę, że osoba, która pisała książkę już na starcie zgadza się na taką praktykę, że jest z tyłu i trochę zapomniana. Uważam, że to po porostu wynika z samej zasady.
× 1
@Mackowy
@Mackowy · około rok temu
Wspomnienia Andrei Agassiego, jedna z lepszych autobiografii jakie czytałem została napisana przy wielkim dziale ducha, myślę że w biografiach często się to sprawdza, bo z zewnątrz zawsze widać więcej, taki duch może zwrócić uwagę na coś, co umknie bohaterowi. Do do książki z artykułu, to podzielam zdanie @monia04101997, chyba nie trzeba nic więcej dodawać.
© 2007 - 2024 nakanapie.pl