W czerwcu ubiegłego roku Łukasz Orbitowski, jeden z popularniejszych polskich pisarzy, poinformował, że pracuje nad nową powieścią. Tym razem w swoich mediach społecznościowych opublikował post, że proces pisania książki „Chodź ze mną” dobiegł końca. To książka o Gdyni z przełomu lat 50. i 60., o ucieczce na Zachód, a także o… UFO!
Proces powstawania książki rozpoczął się wiosną 2020 roku, a więc wraz z początkiem ogólnoświatowego lockdown’u. Dopiero po wykonaniu odpowiedniego researchu i zebraniu koniecznych do pracy materiałów, rozpoczął się proces pisania, który trwał od lipca 2020 roku aż do maja tego roku. Autor dodał na swoim Instagramie, że jest świadomy tego, że to jeszcze nie koniec prac. Premiera książki „Chodź ze mną” jest zapowiedziana na jesień 2021 roku i ma się ukazać nakładem Wydawnictwa Świat Książki.
„Od dawna wiem, że ukończenie pisania książki nie oznacza żadnego końca. Zaczyna się następny etap prac, czyli czytanie, kreślenie, dopisywanie na rzecz drugiej wersji książki, potem następuje redakcja, korekta i tak dalej. Ta chwila w której piszę ostatnie zdanie nic nie znaczy, a poczucie ulgi jest głęboko fałszywe. Może dodam jeszcze, że namęczyłem się jak nigdy”
Co obejmuje dalszy proces prac? Nowa książka Łukasza Orbitowskiego jest dopiero w surowej wersji, a pisarz zakłada, że praca nad powieścią wymaga stworzenia co najmniej jej dwóch wersji. Jest przekonany, że za pierwszym razem mało co wychodzi dokładnie tak, jak byśmy chcieli sobie zakładać. Kolejnymi krokami jest redakcja i korekta utworu. Ważnym punktem jest zaplanowanie strategii działań promocyjnych. Pisarz w wywiadzie dla portalu Gdynia.pl przyznał, że w ramach promowania nowej powieści ma zaplanowaną specjalną atrakcję i ma nadzieję, że jeśli dojdzie ona do skutku, będzie bardzo miłą niespodzianką dla czytelników.
O czym jest „Chodź ze mną”?
Autor sam zwraca uwagę, że jego nowa powieść to bardzo zawiła historia i nie sposób streścić jej w kilku zdaniach. W wywiadach z Orbitowskim można znaleźć różne tłumaczenia pobudek stworzenia tej powieści. „Chciałem napisać powieść o ucieczkach z Polski Ludowej” powiedział w wywiadzie dla portalu Gdynia.pl, z kolei w wywiadzie dla kanału Smak Książki przyznał, że zawsze chciał napisać książkę o UFO. Pisarz przyznał także, że kocha Gdynię, a „ta powieść wzięła się też trochę z miłości do tego miasta”.
Orbitowski jest znany z tego, że niezwykle trafnie i zachwycająco potrafi przedstawiać klimat polskich miast sprzed lat. Opowiadał już o Bydgoszczy („
Inna dusza”), Oławie („
Kult”), Wrocławiu („
Święty Wrocław”), Krakowie („
Tracę ciepło”). Tym razem akcja książki została osadzona w 1959 roku i dzieje się w głównej mierze w Gdyni. Inspiracją do stworzenia tła powieści jest prawdziwa, niewyjaśniona historia z Gdyni, kiedy to do basenu w gdyńskim porcie wpadł niezidentyfikowany obiekt. W mieście mówiło się wówczas, że może być to UFO. Na tle tego wydarzenia rodzi się miłość gdyńskiej studentki stomatologii i rosyjskiego kapitana krążownika. Zakochani porywają łódkę wraz z zakładnikiem – mają plan, by uciec do Szwecji. Co ciekawe, obie postaci również mają swój pierwowzór w rzeczywistości. To historia miłości Ewy Góry i Nikołaja Artamonowa, którą pisarz znalazł w sieci, kiedy czytał o ucieczkach na Zachód z tamtych lat. Łukasz Orbitowski przyznał jednak, że „Chodź ze mną” to jedynie luźna interpretacja ich historii, nie należy w niej szukać odwzorowania rzeczywistych wyborów i dokonań tej pary.
Pisarz w najnowszej powieści przyjął perspektywę kobiety. Przyznał przy tym, że jest to dla niego wyjątkowe wyzwanie i stara się konsultować te kwestie z różnymi kobietami (przede wszystkim z własną partnerką), aby mieć pewność, że postać Heleny jest wiarygodna i dobrze osadzona.
Brzmi ciekawie? Będziecie czekać na premierę?
Aleksandra Boniecka