Książkę masz już przeczytaną, najwyższa pora zabrać się za pisanie recenzji. Siadasz przy komputerze, uruchamiasz program tekstowy i… tak sobie na niego patrzysz. Kursor miga, czas mija, a Ty masz pustkę w głowie. Czemu? Ledwie kilka chwil temu kłębiło się w niej wiele myśli, które wymagały przelania na „papier”, a teraz tylko cisza i szum komputerowego wentylatora. Nie masz pomysłu jak zacząć, a potem jeszcze dobić do nieszczęsnych 2000 znaków? Tym wpisem spróbuję Ci pomóc!
Dla kogo jest ten tekst?
Niniejszy artykuł dedykowany jest osobom, które dopiero zaczynają pisać recenzje, w ogóle lub przynajmniej dla naszego portalu. Jeśli piszesz dla nas od lat, Twoje teksty akceptowane są bez słowa albo po prostu wiesz, jak to się robi, to świetnie. Jednocześnie ten artykuł to tylko zbiór inspiracji i pomysłów jak osiągnąć wymagany limit bez streszczania powieści. Żaden z podpunktów jest warunkiem obowiązkowym.
Jaki to gatunek literacki?
Na okładce półnagi dżentelmen, a w środku dramat egzystencjalny. No można się rozczarować! Jednak całkowicie poważnie, książki nie zawsze wprost komunikują, z jakim gatunkiem mamy do czynienia. Czasem to robią, jednak nie spełniają swoich obietnic. „Szalona komedia pomyłek”, przy której szczęka boli Cię nie od śmiechu, a od ziewania? Koniecznie o tym napisz.
Idąc o krok dalej, warto też porównać powieść z jej gatunkową konkurencją. Jak wypada na ich tle? Czy jest wtórna? A może wykorzystuje schematy w ciekawy sposób? Czy świadomie kopiuje określone rozwiązania fabularne, czy stosuje nawiązania do innych tytułów, a może to kolejna powieść napisana na fali popularności jednego motywu?
Słów kilka o bohaterach
Sam opis wychowania, charakteru, kręgu rodzinnego czy zatrudnienia, to jeszcze nie analiza bohaterów. Po ich przedstawieniu warto zastanowić się, czy autorowi/autorce wyszła ich kreacja. Czy postać rozwija się z czasem? Czy jest zbudowana z wad i zalet? Czy ma przeszłość, a może sprawia wrażenie „powstałej” kilka chwil temu? Czy postacie drugoplanowe żyją swoim życiem i wzbogacają historię? A może stanowią jedynie makietę dla głównego bohatera? Jak kształtują się relacje między postaciami?
Świat przedstawiony
Chociaż w fantastyce jest to element wręcz obowiązkowy, to przy analizie innych gatunków również warto o tym wspomnieć. Dobra powieść sprawia, że czujemy się, jakbyśmy byli na miejscu, pozwala wczuć się w klimat miasta, czy dzielnicy, intryguje opisami otoczenia, czy umożliwia poznanie jego historii.
Fabuła i klimat
Niby rzecz oczywista, ale jednak nie do końca. Opis fabuły to zawsze ważny element każdej recenzji, jednak nie najważniejszy. Po jej wstępnym przedstawieniu warto przeanalizować, czy historia zrobiła na nas wrażenie i co najważniejsze, dlaczego. Jakie emocje towarzyszyły nam podczas jej czytania? Czy opowieść była porywająca? A może nudna i wyprana z emocji? Brak zwrotów akcji nie zawsze jest wadą, ale dość istotnym elementem, o którym można wspomnieć.
Druga sprawa to tzw. klimat powieści. Od każdego gatunku wymagamy trochę innych odczuć, jednak każdy czytelnik intuicyjnie czuje, czy autorowi udało się wykreować odpowiednią atmosferę i warto o tym wspomnieć w recenzji.
Styl autora
Języka autora analizować nie wypada, bo to jego osobisty element ciała, jednak styl, w jakim napisał książkę, jak najbardziej. I jeśli uważacie, że zazwyczaj nie ma o czym pisać, to w pełni się zgodzę. Tzw. czytadła napisane są w podobny sposób, dlatego wystarczy wskazać, że jest lekki i przystępny. Jednak nie wszystkie tytuły adresowane są do masowego odbiory, część z nich może odstraszać naukowym tonem, a dzięki dobremu omówieniu znacząco zmniejszać barierę wejścia w dany temat. Druga sprawa to wulgaryzmy, niektórym czytelnikom przeszkadzają, więc można ich o tym uprzedzić.
Styl to jedno, druga sprawa to forma. Opowieść może być zaprezentowana na różne sposoby, zazwyczaj jest to relacja z bieżącej akcji, jednak nie raz spotykamy się z ciekawymi zabiegami jak: pamiętniki, odstępy czasowe, różne perspektywy, listy.
Wydanie
Czy pisać o tym, jak książka została wydana? Zazwyczaj nie. Gdyby za każdym razem wspominać, że oto mamy w rękach twór złożony z okładki i kilkuset stron to… no wiemy, jak wygląda książka. Czasem jednak warto pochwalić wydawcę, zwłaszcza, jak potem nie będzie już zmiłuj 😊 Piękne grafiki, twarda obwoluta, czy zakładki. Im książka przyjemniejsza dla oka, tym bardziej zachęca do poświęcenia kilka słów jej powierzchowności. Szczególnie ważne jest to w przypadku określonych gatunków: książek kulinarnych, poradników, czy… komiksów. Nie wspomnieć o grafice/zdjęciach, to zapomnieć o bardzo ważnym elemencie.
Adresat
Nie zawsze jasne jest, do kogo adresowana jest książka. Czasami zaś pierwsze wrażenie jest mylne. Czy tytuł należy chować przed nastoletnimi dziećmi, bo ma za dużo „scen”? A może powieść tylko sprawia wrażenie młodzieżówki, a zachwyci czytelników w każdym wieku? Czy jest to bajka, która spodoba się też dorosłym? Takich rzeczy nie dowiemy się z okładki, a dobrze byłoby właśnie z recenzji!
Refleksje, odczucia, emocje
Nie każda powieść może się poszczycić głębszym przekazem, ale jeśli tak jest, to i o tym warto wspomnieć. Ciekawe wątki poboczne? Kontrowersyjne poglądy? Niełatwe refleksje? Takie spostrzeżenia potrafią rozpocząć ciekawe dyskusje! Własne wnioski również są ważne, lecz niech nie zdominują recenzji.
Autor, powieść, ciekawostki
Czytelnik zawsze ma możliwość przeczytania notki biograficznej i okładkowego opisu. Dlatego tego nie kopiujemy. Jednak ciekawostki np. na temat twórcy dzieła, zwłaszcza jeśli mają związek z analizowaną powieścią, zawsze stanowią dodatkowy atut.
Ozdobniki
Elementy, które niestety nie liczą się do limitu znaków, a potrafią podnieść atrakcyjność recenzji to: cytaty oraz fotografie (nie, nie te zajmujące większość strony, te subtelne). Ładnie sformatowany tekst, ciekawie opracowana treść i nieobowiązkowe dodatki – niektóre recenzje czyta się z prawdziwą przyjemnością.
To dopiero początek
Recenzja pięćdziesiątej książki, w której bohaterka wyjechała na wieś odnaleźć sens życia to czasem ból i cierpienie, które zabija wszelkie objawy kreatywności. Nawet świetny recenzent czasem potrzebuje krótkiego przypomnienia, co tak naprawdę robi. Najlepsze jednak, że niniejszy artykuł to dopiero początek! Bo elementów, o których warto wspomnieć, analizując książkę, jest całe mnóstwo. Moja lista nie jest ani obowiązkowa, ani kompletna. Jednak liczę, że z Waszą pomocą szybko wzbogaci się o kolejne elementy! Zostawiam Wam sekcje komentarzy i czekam na inspirujące pomysły!
Dominika Róg-Górecka