„Piękna i gniewny” (pierwszy tom serii „Wbrew pozorom”) to jedna z Pani ostatnich powieść. O czym jest ta książka?
Ostatnio jedna z czytelniczek użyła bardzo trafnego określenia dla tej historii i ja się pod tym podpisuję – iluzja szczęścia. To jest kwintesencja historii Larissy, głównej bohaterki. Żyła pod tak zwanym kloszem, otoczona pozorami szczęścia. Była też okłamywana (myślała, że mąż ją kocha) i gdy ta bańka pękła, nagle okazało się, że to nie pieniądze, sława czy piękno daje szczęście. Bohaterka odnalazła je w prostych rzeczach, ulotnych chwilach oraz, oczywiście, w mężczyźnie. Jednak zupełnie innym niż by przypuszczała. Larissa musiała upaść na samo dno, stracić wszystko, żeby ostatecznie zrozumieć, czego tak naprawdę pragnie.
Larissa, główna bohaterka, stara się nie stracić kontroli nad swoim życiem, a mimo to… robi dokładnie to, czego oczekują od niej inni. Mam wrażenie, że nie do końca panuje nad sytuacją, chociaż sama ocenia siebie jako silną kobietę. Czy lubi Pani stawiać swoim bohaterkom wyzwania nie do pokonania?
Stawiam wyzwania, ale sądzę, że takie, którym można podołać. Tyle że trzeba znaleźć w sobie siłę, determinację i wiarę. Silni ludzie to tacy, którzy w trudnych chwilach podnoszą się i uparcie idą dalej. Nie ci, co wydają polecenia, czy są po prostu pewni siebie. Charakter człowieka jest poddawany testowi w momentach upadku.
Jakby tego było mało, Larissa trafia cały czas na nieodpowiednich mężczyzn. Czy wierzy Pani, że miłość może pokonać wszystkie przeciwności?
Niestety nie wszystkie. Miłość przecież nie pokona choroby czy śmierci, chociaż trwa pomimo tych tragedii. Nie chcę zdradzać zakończenia tej historii, ale Larissa w pewnym momencie się o tym przekona. Przyjdzie jej zmierzyć się z przeszkodą taką, na którą nie ma wpływu, choć kocha całym sercem.
Niedawno wyszła też druga część „Wbrew pozorom”. Tym razem głównym bohaterem jest Ivo, postać, która w pierwszej części nie zaprezentowała się od najlepszej strony. Czy każdy zasługuje na drugą szansę?
Zasługuje prawie każdy 😊 Doszłam do wniosku, że Ivo musi mieć szansę na pokazanie swojego drugiego oblicza oraz wyjaśnienie, dlaczego ma taki, a nie inny charakter. Przecież to życie/doświadczenia kształtują nas jako ludzi.
W Pani książkach wiele razy pojawia się motyw tajemnicy. Bohaterzy bardzo często mają za sobą przeszłość, o której nie chcą mówić. Czy lubi Pani zaskakiwać czytelników?
Jako czytelnik lubię być zaskakiwana, więc jako autorka też staram się zaskakiwać czytelnika. Mam nadzieję, że mi się to udaje.
Która z wykreowanych przez Panią bohaterek… najbardziej Panią przypomina? I dlaczego?
Ze wszystkich moich książek chyba najbliżej mi do Nataszy (książka „Ściana”), a jeśli chodzi o dylogię „Wbrew pozorom”, to nie mam za wiele wspólnego ani z Larissą, ani z Dariją (bohaterką z powieści „Stracony i Zagubiona”), choć – podobnie jak Larissa – z gruntu ufam ludziom i wierzę w dobro, co powoduje, że nie raz boleśnie się zawodzę.
Ma Pani na swoim koncie wiele powieści. Jaką radę dałaby Pani osobie, które marzy o karierze pisarza?
Podążać własną ścieżką, nie naśladować innych autorów, czy na siłę wchodzić w trendy. Polecam też dużo cierpliwości oraz szczyptę samokrytyki. Trzeba nieustannie nad sobą pracować, a także dać czas wydawcom na odkrycie naszego talentu. Bestsellerowi pisarze wielokrotnie byli odrzucani przez wydawców, ale się nie poddali – trzeba o tym pamiętać i nie oczekiwać na cud czy fanfary tylko dlatego, że napisało się świetną powieść.
Autorzy zazwyczaj trzymają się jednego gatunku literackiego. W Pani literackim dorobku możemy znaleźć książki zarówno dla dorosłych, jak i młodzieży, jednak w każdym z tych tytułów głównym wątkiem jest miłość. Czemu właśnie ona?
O miłości pisze się wdzięcznie i przynajmniej dla mnie, lekko. Można nawet napisać thriller czy kryminał, gdzie główną rolę odgrywa miłość. Są tematy uniwersalne, które po prostu pociągają (zarówno czytelnika, jak i pisarza) – władza, namiętność, pieniądze i miłość. Lubię poruszać taką tematykę.
Gdyby miała Pani napisać coś zupełnie innego, niepodobnego do dotychczasowych książkę, to co by to było?
Komedia lub thriller. Nad obydwoma pracuję i pewnego dnia – mam nadzieję – czytelnicy poznają mnie również od tej strony.
Nad jaką książką Pani obecnie pracuje?
Nad romansem (dość namiętnym) z różnicą wieku. Jest dość oryginalnie, gdyż to kobieta będzie starsza od mężczyzny. Brakuje u nas takich wątków, a tego typu relacje występują przecież w naszym społeczeństwie coraz częściej. Pomyślałam, że warto w końcu poruszyć ten temat, aby nie utknął w sferze tabu.
Dziękuję za rozmowę.
Komedia lub thriller. Nad obydwoma pracuję i pewnego dnia – mam nadzieję – czytelnicy poznają mnie również od tej strony.