Cytaty Wiesław Myśliwski

Dodaj cytat
Bo też nie ma większej nienawiści, niż zrodzona z bliskości.
Nie ma czegoś takiego jak przypadek. Cóż to bowiem jest przypadek? To tylko usprawiedliwienie tego, czego nie jesteśmy w stanie zrozumieć.
Prawdziwa miłość jest raną. I tylko tak ją można odnaleźć w sobie, gdy czyjś ból boli człowieka jako jego ból.
Co prawda nie wiadomo, czy zawsze na kogoś nie czekamy, jakkolwiek nie zawsze to sobie uświadamiamy.
(...) całe nasze życie to jedno pasmo złudzeń. Kierują nami złudzenia, powodują nami złudzenia. Złudzenia nas pchają, wstrzymują, wyznaczają nam cele. Rodzimy się ze złudzeń i śmierć też jest tylko przejściem z jednego złudzenia w inne.
Wolność, już w samym słowie, można powiedzieć, kryje się jej zaprzeczenie. Podobnie jak w najpopularniejszym złudzeniu tli się rozpacz. Bo jeśli rozumieć to jako wolność od wszystkich przymusów, to również od siebie. Przecież człowiek sam dla siebie jest najbardziej dokuczliwym przymusem. Często trudnym do zniesienia.
Czytanie jest odtrutką na zalewającą nas tandetę i kicz, które nas atakują ze wszystkich stron. Poza tym dzięki czytaniu czuję się wolny, bo wybieram sobie w ten sposób świat, w którym chcę przebywać, a nie w którym muszę.
Literatura nie musi być sztuką udzielania odpowiedzi. Ma być sztuką zadawania pytań.
Literatura to sztuka słowa, a nie sztuka historii czy tematów. Język jest tworzywem literatury, kreatorem świata książek.
Na dłuższy związek już człowieka dzisiaj nie stać. Każdy za czymś goni, do czegoś się wspina, to z kimś drugim jak z kulą u nogi. Mówić się już nie chce, a tu trzeba. Nie ma o czym, a tu trzeba. Zdarzają się, nie powiem, małżeństwa do śmierci. Ale to już zabytki. Niedługo będzie się do takich wycieczki prowadzić, jak do zamków, katedr, muzeów.Małżeństwo, prawdę mówiąc, to dzisiaj spółka z ograniczoną odpowiedzialnością.
Tak mniej więcej do połowy życia znajomych nam
przybywa i przybywa, trudno nawet wszystkich zapamiętać, a od połowy zaczynają ubywać, tak że przy końcu człowiek jest już sam dla siebie jedynym znajomym. Nie tylko że odumierają nas. Życie po prostu daje nam w ten sposób znać, ile go mamy za sobą, ile przed sobą.
Książki, powiedział mi kiedyś, gdy wszedłem do niego na rusztowanie, to jedyny ratunek, żeby człowiek nie zapomniał, że jest człowiekiem. On w każdym razie nie mógłby bez książek żyć. Książki to także świat, i to świat, który człowiek sobie wybiera, a nie na który przychodzi.
W jednym zdaniu może się dużo zmieścić. Może się wszystko zmieścić. Może się całe życie zmieścić.
Śmiech to zdolność człowieka do obrony przed światem, przed sobą. Pozbawić go tej zdolności to uczynić go bezbronnym.
(...) człowiek nie powinien nad sobą rozmyślać, a tym bardziej w sobie drążyć. Jest, jaki jest, i powinno mu wystarczyć. A czy on, nie on, niech się samo rozstrzyga.
Pan młody, nie musi pan jeszcze rozumieć, jak starość uwiera. Jakkolwiek i młodość czasem uwiera. Takie już jest życie, że w każdym wieku coś uwiera. Sam siebie człowiek najbardziej uwiera.
To prawda, że znaleźć siebie to nieprosta sprawa. Kto wie czy nie najtrudniejsza że wszystkich spraw, jakie człowiek ma do załatwienia na tym świecie.
Pan tak mówi, jakbym miał na myśli jedynie pozory. To powiem panu, jeśli nawet, nie należy gardzić i pozorami. Gdy prawda nam nie sprzyja, zostają, na szczęście, pozory. Nieraz po całym życiu zostają jedynie pozory, że się żyło.
O, losy przedmiotów są równie ciekawe, jak ludzkie. I równie tragiczne (...). Czasem bowiem człowiek może liczyć jedynie na przedmioty, że go zrozumieją. Czasem przedmiotom powierza to, czego nie powierzyłby nikomu innemu. Czasem tylko przedmioty potrafią z nami tak naprawdę współistnieć.
Jedyne miejsce człowieka jest tylko w nim. Niezależnie czy jesteśmy tu, gdzie indziej czy gdziekolwiek. Wszystko, co na zewnątrz, to jedynie złudzenia, okoliczności, przypadki, pomyłki. Człowiek jest sam dla siebie zwłaszcza tym ostatnim miejscem.
To prawda, że całe życie musimy udawać aby żyć. Nie ma chwili, żebyśmy nie udawali. I nawet sami przed sobą udajemy. W końcu jednak przychodzi taka chwila, że nie chce nam się dłużej udawać. Stajemy się sami sobą zmęczeni. Nie światem, nie ludźmi, sami sobą.
A czy człowiek może być pewny, gdzie i kiedy jest na tym świecie? Mówi pan zawsze teraz i tu. Tylko, że to nic nie znaczy. Można by powiedzieć, teraz nie ma granic, podobnie jak tu jest gdziekolwiek. Według mnie każdy świat jest przeszły. Teraz, tu to tylko słowa, jedno, drugie bezcielesne, jak te wszystkie, o których mówiliśmy.
W młodości nieistnienie nie wydaje się jeszcze tak przerażające. A ja, widzi pan, zawsze żyłem na granicy istnienia, nieistnienia. I nawet gdy mi się wydawało, że jestem to jakbym był jedynie w przelocie, na tymczasem, w odwiedzinach u kogoś, chociaż nie wiem u kogo, bo nie mam nikogo.
W świętości jednak, jak pan wie, tkwi większa pokusa niż w grzechu.
(...) przeznaczenie to nic innego jak właśnie wyjątkowo złośliwy przypadek, od którego nie ma już odwrotu.
Lecz pamięć jest jak studnia, im głębiej, tym ciemniej.
Życia nie da się przed nikim zasłonić, a tym bardziej przed dzieckiem.
Bo też nie ma większej nienawiści niż zrodzona z bliskości.
Widocznie śmiech nie od tego zależy, co pan widzi, słyszy. Śmiech to zdolność człowieka do obrony przed światem, przed sobą. Pozbawić go tej zdolności to uczynić go bezbronnym.
Otóż, według mnie, nie tylko muzyką, także życiem rządzi rytm. Gdy człowiek traci w sobie rytm, traci i nadzieję. Cóż jest płacz, cóż rozpacz, jeśli nie brakiem rytmu. Cóż pamięć, jeśli nie rytmem.
© 2007 - 2024 nakanapie.pl