Złodziejka książek recenzja

Przestrzelone serce

Autor: @NinaX ·3 minuty
2012-12-18
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Przychodzi w życiu taka książka, która sprawia, że brakuje słów. Zostawia czytelnika z otwartymi ustami, wzrokiem utkwionym w dalekiej przestrzeni i w całkowitym bezruchu. A kiedy w końcu zbierze się siły, by wstać i powrócić do rzeczywistości, w duszy nadal wieje zimną pustką, a serce jest dziurawe, przestrzelone. I chciałoby się powiedzieć milion słów, a można jedynie dławić łzy w zaciśniętym gardle. Taką właśnie książką jest dla mnie "Złodziejka książek" Markusa Zusaka.

Liesel ma 10 lat, gdy trafia do rodziny zastępczej w małym miasteczku niedaleko Monachium. Oderwana od matki, pozostawiona u obcych ludzi, pośród conocnych koszmarów i zapachu wojny unoszącym się w powietrzu, zaczyna smakować życie. Jej największymi przyjaciółmi są słowa, których uczy się w towarzystwie Papy i Rudy - chłopak z sąsiedztwa, z którym połączyła ją trwała i wyjątkowa więź, tak bardzo naturalna, prawdziwa i szczera, jak może być tylko przyjaźń dwójki dzieciaków. Historia Liesel to historia złodziejki książek, przeplatana dźwiękami akordeonu, rozmowami z żydowskim bokserem, krzykami Mamy i bólem. Bólem nadziei, dorastania, starty, rozpaczy i śmierci. Bólem życia.

Są takie książki, które traktują o cierpieniu i śmierci, a mimo to nie wzbudzają głębszych emocji. Są takie książki, które opowiadają wzruszające historie, a mimo to łzy nie przychodzą. "Złodziejka książek" prezentuje typ całkiem odmienny - to po prostu historia codziennego życia małej dziewczynki. Zapis jej przeżyć, uczuć i wydarzeń, których doświadczyła. Zapis małych radości i wielkich smutków. Obraz wojny w oczach niemieckiego dziecka. I to wszystko, można by powiedzieć. Dlaczego więc historia kilku lat życia zwykłej Liesel sprawia, że w oczach zbierają się łzy, w gardle zasycha i gorycz pochłania czytelnika na długie godziny i dni? Dlaczego wojna, która w książce nie występuje bezpośrednio, mimo tego krzyczy do odbiorcy każdym słowem i zdaniem?

Markus Zusak uczynił rzecz niesamowitą - napisał historię o wojnie, unikając patosu. Napisał o niej bez wielkich słów i bez bohaterstwa na polach bitwy - napisał o niej z perspektywy codziennego życia, napisał tak prawdziwie, szczerze i naturalnie, że bez najmniejszego trudu możemy identyfikować się z bohaterami, wczuć się w ich sytuację, postawić się w ich położeniu. I właśnie to boli najbardziej.

Postacie nakreślone przez Zusaka wchodzą w te rejony człowieczeństwa, o których chcielibyśmy zapomnieć, wchodzą głębiej, niżbyśmy chcieli. Pozostawiają piekący ślad w tych miejscach naszego jestestwa, których sami już nie odwiedzamy, udając, że nie istnieją. Tak więc słowa zostają zasiane, a niewygodne pytania zadane.

Czyniąc narratorem swojej historii Śmierć, Zusak zrobił jeszcze jedną świetną rzecz - w sposób nietuzinkowy, całkowicie oryginalny i wyjątkowy scharakteryzował jej postać. Nierozerwalnie związał czytelnika z narratorem, nie dając mu odetchnąć. Popchnął go w ramiona upersonifikowanej Śmierci, całkowicie przełamując schematy i banały.

Markus Zusak to siewca słów - sadzi je, pielęgnuje i zbiera plon. "Złodziejka książek" jest napisana w sposób przepiękny, zachwycający. Każde słowo ma w niej swoje miejsce, każde buduje klimat i atmosferę. W tej powieści nie ma zdań niepotrzebnych, nie ma słów bez znaczenia. Metafory i sformułowania użyte przez autora, już na zawsze pozostaną w mojej pamięci.

"Złodziejka książek" wynosi literaturę wojenną na wyższy poziom. Ukrywa wojnę w codziennych zmaganiach, nie umniejszając przy tym w niczym jej ważności i wydźwięku. Pozostawia czytelnika ze szlochem w gardle, smakiem goryczy na języku i spustoszeniem w sercu. Pozostawia go w stanie emocjonalnej rozsypki z boleśnie obnażoną duszą i rozpaczą ukrytą w kącikach ust.
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Złodziejka książek
11 wydań
Złodziejka książek
Markus Zusak
9.0/10

Złodziejka książek Rok 1939. Dziesięcioletnia Liesel mieszka u rodziny zastępczej w Molching koło Monachium. Jej życie jest naznaczone piętnem ciężkich czasów, w jakich dorasta. A jednak odkrywa jego ...

Komentarze
Złodziejka książek
11 wydań
Złodziejka książek
Markus Zusak
9.0/10
Złodziejka książek Rok 1939. Dziesięcioletnia Liesel mieszka u rodziny zastępczej w Molching koło Monachium. Jej życie jest naznaczone piętnem ciężkich czasów, w jakich dorasta. A jednak odkrywa jego ...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

"Ludzie zwykle odkładają najważniejsze słowa na później, a ich bliscy odnajdują je w pośmiertnych listach." Markus Zusak "Złodziejka książek" Liesel Meminger swoją pierwszą książkę kradnie podczas ...

@agnieszkamts @agnieszkamts

"Złodziejka książek" Markusa Zusaka, to bardziej złodziejka wolnego czasu i myśli, bo jak zaczęłam z nią swoją przygodę, to cały wolny czas i wiele myśli jej poświęciłem. Wciągnęła mnie niesamowicie ...

@Ilona @Ilona

Pozostałe recenzje @NinaX

Trafny wybór
Trafny wybór, zaiste!

Kiedy świat obiegła wiadomość, że Matka Harry'ego Pottera, J.K. Rowling pisze powieść dla dorosłych, wszyscy zastygli w nerwowym oczekiwaniu. Informacja o tematyce książk...

Recenzja książki Trafny wybór
Tam gdzie ty
Tam, gdzie trzeba walczyć o szczęście

Max i Zoe Baxterowie od wielu lat bezskutecznie starają się o dziecko. Kiedy kolejna próba kończy się wyjątkowo bolesnym rozczarowaniem, a Zoe mimo tego chce spróbować ra...

Recenzja książki Tam gdzie ty

Nowe recenzje

Najdroższa
Dylematy moralne a obowiązki egzystencjalne
@roksana.rok523:

Tytułowa Najdroższa to główna bohaterka i jednocześnie narratorka opowieści, która w dużej mierze utrzymana jest w form...

Recenzja książki Najdroższa
(Nie)poskromiony Bart
(Nie) poskromiony Bart
@Bibliotekar...:

Miałam okazję przeczytać kiedyś jednną z książek Autorki, dlatego bardzo się ucieszyłam, że podobnie mam taką możliwość...

Recenzja książki (Nie)poskromiony Bart
Zima w zapomnianym schronisku
Tom pierwszy karkonoskiej opowieści
@kkozina:

Co jest najtrudniejsze w świętach Bożego Narodzenia? Dla mnie to puste miejsce przy stole, które kiedyś ktoś zajmował. ...

Recenzja książki Zima w zapomnianym schronisku
© 2007 - 2024 nakanapie.pl