Niespokojne kości recenzja

Średniowieczny kryminał

Autor: @MarKo ·3 minuty
2013-02-06
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Akcja powieści „Niespokojne kości” rozgrywa się w czternastowiecznej Anglii. Młodzieniec imieniem Hugh z Singelton szuka własnego miejsca w świecie. Myśli o karierze kapłana, gdyż jako najmłodszy w rodzinie nie może liczyć na schedę po ojcu. Chłopak chętnie się uczy, więc rozpoczyna studia w Oxfordzie. Dzięki odziedziczonej po przyjacielu książce Hugh decyduje się na profesję chirurga. Kończy więc stosowne nauki i otwiera prywatna praktykę. Zrządzenie losu sprawia, że młodzieniec udziela pierwszej pomocy pewnemu szlachcicowi. Wdzięczny lord Gilbert szybko sprowadza medyka na swój dwór w Bampton i proponuje mu ciepłą i spokojną posadę miejscowego lekarza. Oczywiście Hugh zgadza się na proponowane warunki i rozpoczyna nowe życie. Pewnego dnia podczas wyjątkowo nieprzyjemnej pracy opróżniania zamkowego szamba miejscowi chłopi znajdują ludzkie kości. Z wiadomych przyczyn na miejsce wezwany zostaje mistrz Hugh, który po oględzinach stwierdza morderstwo. Lord Gilbert zleca młodemu medykowi rozwiązanie tej jakże tajemniczej zagadki.
„Niespokojne kości” to pierwszy spośród pięciu tomów o przygodach mistrza Hugh. Każda z części dotyczy innej zagadki kryminalnej. Tom drugi ukaże się na polskim rynku wydawniczym już, lub dopiero w kwietniu (chyba się nie doczekam!).
Język powieści jest nieco archaiczny. Melvin R. Starr, z wykształcenia historyk, od wielu lat zgłębia tajniki średniowiecznej angielszczyzny. Nie dziwi więc fakt, że autor zastosował starodawny styl, jednak w taki sposób, aby czytelnik nie miał problemów ze zrozumieniem treści. Przyznaję, że zabieg ten wzbudził mój entuzjazm i sprawił, że z łatwością przeniosłam się dawne czasy. Akcja toczy się dość leniwie, jednak nie nudzi. Co jakiś czas autor umiejętnie podrzuca kolejne wskazówki, które tylko komplikują sprawę. W moim odczuciu nie jest to typowy kryminał. Powiedziałabym raczej, ze to świetna powieść historyczna z wątkiem kryminalnym w tle. Bardzo podoba mi się, że autor pisze w sposób zwięzły i konkretny. Nie rozwodzi się zbytnio nad urokami natury i unika długich opisów odwracających uwagę czytelnika od treści właściwej. Na uwagę zasługują fragmenty dotyczące sposobów leczenia w średniowieczu. Chirurgia z tamtych lat leży w sferze badań i zainteresowań autora, więc myślę, że opisy praktyk medycznych są wiarygodne.
Pierwszoosobowa narracja sprawia, że powieść czyta się niczym dziennik. Poczucie czasu ściśle związane jest z porami roku i zamiast konkretnych dat bohater posługuje się nazwami różnych świąt o charakterze religijnym. Na szczęście przypisy pomagają odnaleźć się takim laikom jak ja, gdyż w nich podany jest konkretny dzień i miesiąc, o którym mowa.
Hugh z Singelton to bohater pozytywny z wyboru. Świadomie rezygnuje z kapłaństwa, do którego w jakiś sposób czuje powołanie, gdyż uważa, że nie jest w stanie udźwignąć odpowiedzialności za dusze innych ludzi. Postanawia zająć się ich ciałami i z pełnym poświęceniem oddaje się tej misji. Zdaje sobie sprawę ze swojego talentu i umiejętności. Ale oprócz tego, że jest świetnym fachowcem, to także można go nazwać dobrym człowiekiem. Kieruje się empatią, współczuciem oraz poczuciem sprawiedliwości. Głęboka wiara w Boga stoi na straży jego ideałó1)w. Hugh od razu wzbudził moją sympatię, szczególnie, ze na kartach powieści przyznaje się także do swoich wad i niedoskonałości. Z przyjemnością towarzyszyłam mu w jego przygodach i całą sobą angażowałam się w jego sprawy.
Także od strony wizualnej książka przyciąga uwagę. Grafika przedstawiającego młodego mężczyznę w kapturze, trzymającego w dłoni narzędzia chirurgiczne, budzi lekki niepokój i od razu przywodzi na myśl jakąś tajemnicę. Nie wiem, jakiego „materiału” użyto przy produkcji okładki, ale jest on bardzo przyjemny w dotyku. Szczerze mówiąc mogłabym siedzieć i głaskać ją bez końca, choć wiem, jak dziwnie to brzmi.
To co najbardziej zachwyca, to klimat powieści! Codzienne życie, obyczaje, nakazy i zakazy, język - to tylko kilka elementów, dzięki którym autor uzyskał doskonały efekt i nastrój. Podczas lektury niemal słyszymy dzwony kościelne budzące wioskę i wzywające na Anioł Pański, czujemy ciepło ognia z palenisk, smak wykwintnych, dworski potraw, odczuwamy wszelkie emocje bohaterów. Coś wspaniałego! Polecam!
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Niespokojne kości
Niespokojne kości
Melvin R. Starr
9/10
Cykl: Hugh de Singleton, tom 1
Seria: Corpus delicti

Pierwszy z serii pięciu tomów nastrojowych powieści kryminalnych osadzonych w klimacie czternastowiecznej Anglii. Młody Hugh z Singelton we wczesnej młodości chce pójść do zakonu, lecz ostatecznie zos...

Komentarze
Niespokojne kości
Niespokojne kości
Melvin R. Starr
9/10
Cykl: Hugh de Singleton, tom 1
Seria: Corpus delicti
Pierwszy z serii pięciu tomów nastrojowych powieści kryminalnych osadzonych w klimacie czternastowiecznej Anglii. Młody Hugh z Singelton we wczesnej młodości chce pójść do zakonu, lecz ostatecznie zos...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

W interesującej serii „Corpus Delicti” wydawnictwo Promic wydało już trzy powieści o charakterze średniowiecznych kronik, autorstwa Melvina Starra. Fabuła książek rozgrywa się w czternastowiecznej An...

@Anna_Natanna @Anna_Natanna

Melvin R. Starr skończył historię i nauczał je w szkole średniej. Jego pasją jest średniowiecze, a konkretnie praktyki chirurgiczne w tamtych czasach. Jego książka „Niespokojne kości” wydana została w...

@grejfrutoowa @grejfrutoowa

Pozostałe recenzje @MarKo

Krwawy szlak
Na ratunek bratu!

Saba i Lugh są bliźniętami urodzonymi w dniu Zimowego Przesilenia. Na pierwszy rzut oka nie są do siebie zupełnie podobni. Łączy ich za to specjalna więź, rodzaj powinowa...

Recenzja książki Krwawy szlak
The Beatles. Jedyna autoryzowana biografia
Prosto z serca Beatlemanii!

Co nowego można powiedzieć o The Beatles? Pewnie nic. Ale oto na rynku pojawiła się publikacja absolutnie wyjątkowa, nowa i stara zarazem. Nowa, bo to pierwsze polskie wy...

Recenzja książki The Beatles. Jedyna autoryzowana biografia

Nowe recenzje

Tylko dobre wiadomości
Z optymizmem patrzeć w przyszłość
@Moncia_Pocz...:

Już dość dawno nie sięgałam po książki Agnieszki Krawczyk, choć kiedyś czytywałam je systematycznie. Postanowiłam nadro...

Recenzja książki Tylko dobre wiadomości
Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Jestem oczarowana
@stos_ksiazek:

Ależ wyciągnęłam się w tę książkę. Po prostu przepadałam! Nie spodziewałam się, że „Pomiędzy wiarą a przekleństwem” Joa...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Wegetarianka
Od wegetarianizmu do choroby psychicznej
@sweet_emily...:

Miałam się zachwycić, a pozostał niesmak, rozdrażnienie i ścisk w żołądku. Podjęcie decyzji, aby zostać wegetarianką w...

Recenzja książki Wegetarianka