Zieleń szmaragdu recenzja

ZIeleń Szmaragdu

Autor: @Cocodrilla ·3 minuty
2012-07-31
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Przygoda, miłość i tajemnica. Mieszanka ta w książkach pojawia się dość często, ale jeśli dodamy do tego podróże w czasie, otrzymamy niebanalną historię, którą niewątpliwie jest “Zieleń Szmaragdu” autorstwa Kerstin Gier - twórczyni m.in. bestselleru “Z deszczu od rynnę“. Książka jest ostatnią częścią Trylogii Czasu, czyli opowieści o nastoletniej Gwendolyn, która wbrew woli zostaje obarczona niebezpieczną misją.
Gwendolyn nie jest zwykłą dziewczyną. Jest jedną z dwunastu podróżników w czasie, jednak dowiaduje się o tym zbyt późno, by móc się odpowiednio przygotować do zadania, które jej powierzono. Od najmłodszych lat ona i cała jej rodzina żyła w przekonaniu, że to jej kuzynka odziedziczyła gen podróży w czasie. Okazało się inaczej i Gwendolyn z dnia na dzień musiała zmienić całe swoje życie i przyzwyczaić się do codziennych przymusowych skoków w przeszłość. Wszystko dodatkowo utrudnia tajemniczy hrabia de Saint Germain czyhający na życie Gwen. Poprzednia część serii “Błękit Szafiru” kończy się w samym środku akcji. Gideon, ostatni, oprócz Gwendolyn, żyjący podróżnik w czasie, dowiaduje się, jakie niebezpieczeństwo grozi dziewczynie. Są u kresu wykonania misji polegającej na pobraniu krwi od wszystkich dwunastu podróżników. W ten sposób mają zamknąć krąg krwi, który sprawi… No właśnie, co? Według hrabiego powstanie lek na wszystkie choroby świata, ale Gwen w to nie wierzy. Gideon, który do tej pory był ślepo zapatrzony w mentora też zdaje się mieć wątpliwości. Razem muszą odkryć prawdę i powstrzymać ewentualną katastrofę. Sprawę utrudnia wyznanie Gideona, które łamie serce dziewczynie.
“Zieleń Szmaragdu” zaczyna się bezpośrednio po zakończeniu poprzedniej części. Gwendolyn cierpi. Właśnie dowiedziała się, że uczucie, którym rzekomo darzył ją Gideon, było grą, którą poniekąd narzucił mu sam hrabia. Postanawia bez niego odkryć intrygi z przeszłości. Nie jest jednak sama. Pomocą służą: najlepsza przyjaciółka Leslie, tajemniczy kamerdyner i nieżyjący dziadek, z którym Gwendolyn spotyka się w XX wieku. Gideon, który zna prawdę, chce chronić Gwen, jednak najpierw musi ponownie zyskać zaufanie dziewczyny.
Książka zachwyca od pierwszych stron a akcja nieustannie brnie do przodu. Intrygi, zarówno z przeszłości, jak i teraźniejszości coraz ciaśniej zaplatają się wokół Gwen i jej bliskich. Miałam wrażenie, że wszystko jest jedną wielką mistyfikacją. Do końca nie wiedziałam komu można ufać, a kto jest rzeczywistym wrogiem. Aura tajemnicy wokół książki była niesamowita, a poskładanie wszystkich faktów zajęło mi wiele czasu. Czekałam na zakończenie wstrzymując oddech. Przewidywałam wiele scenariuszy, ale ten wymyślony przez panią Gier naprawdę mnie zaskoczył.
Wątek miłosny w książce też jest dla mnie dużym plusem. W wielu powieściach dla młodzieży po prostu przysłania akcję, tu jednak tak się nie stało. Uczucie łączące Gideona i Gwendolyn ma swoje wzloty i upadki, ale nie spowalnia biegu wydarzeń. Przeciwnie, dodaje historii smaczku.
Muszę wspomnieć, że z książką zapoznałam się w wersji audio. Jest ona czytana przez polską aktorkę Małgorzatę Lewińską. To moje pierwsze spotkanie z tego typu formą czytania i na początku miałam trudności. Na szczęście po prologu i części pierwszego rozdziału przestawiłam się na “tryb słuchania” głównie dzięki bardzo dobrej interpretacji zmianie tonacji głosu lektorki. Książki słucha się przyjemnie i można przeżyć te same emocje co podczas czytania.
Wiem ,że to co napiszę wyda się naiwne, ale “Zieleń Szmaragdu” jest dla mnie książką zbliżoną do ideału. Tak jak do “Czerwieni Rubinu”, pierwszej części trylogii, miałam kilka zastrzeżeń, tak tutaj nie mogę znaleźć czegoś, co zniechęcałoby mnie do tej książki. Trylogia Czasu stała się jedną z moich ulubionych serii i bez wątpienia będę do niej wracała. Nie chcę szufladkować i mówić, dla kogo jest ta książka. “Zieleń Szmaragdu” to połączenie subtelnego romansu z thrillerem i uważam, że każdy znajdzie w niej coś dla siebie. Ten komu podobały się poprzednie części, z pewnością się nie zawiedzie. Nie pozostaje mi nic innego, jak polecić tę niezwykłą książkę i całą Trylogię Czasu.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2012-07-31
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Zieleń szmaragdu
6 wydań
Zieleń szmaragdu
Kerstin Gier
8.8/10

Zieleń Szmaragdu to trzeci tom trylogii czasu. Co robi dziewczyna, której właśnie złamano serce? To proste: gada przez telefon z przyjaciółką, pochłania czekoladę i całymi dniami rozpamiętuje swoje ni...

Komentarze
Zieleń szmaragdu
6 wydań
Zieleń szmaragdu
Kerstin Gier
8.8/10
Zieleń Szmaragdu to trzeci tom trylogii czasu. Co robi dziewczyna, której właśnie złamano serce? To proste: gada przez telefon z przyjaciółką, pochłania czekoladę i całymi dniami rozpamiętuje swoje ni...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

(Moja recenzja będzie odnosić się do całej trylogii, nie tylko do ostatniej części.) Cała akcja powieści rozgrywa się w Londynie i o ile miejsce jest łatwe do określenia z czasem jest tutaj gorzej, ...

@Marta_Sztuka_3 @Marta_Sztuka_3

Ohhh czy już wspominałam jak ja kocham Kerstin Gier? Zapewne miliard razy. Ale bardzo słusznie!!!! Zieleń szmaragdu to ostatnia książka trylogii czasu, wszytko co dobre kiedyś się kończy...niestety....

@milao.obr @milao.obr

Pozostałe recenzje @Cocodrilla

Mów jak rodowity Anglik
Mów jak rodowity Anglik

Każdy, kto kiedykolwiek uczył się jakiegoś języka, pewnie zadał sobie pytanie, czy potrafiłby się porozumieć w tym języku. Szkoły i kursy często stawiają nacisk na popraw...

Recenzja książki Mów jak rodowity Anglik
Geny, komórki, mikroby
Geny, komórki, mikroby

Ostatnio wiele słyszy się o nowych odkryciach genetyki, komórkach macierzystych, GMO… Jednak co to tak naprawdę znaczy? By odpowiedzieć na to pytanie sięgnęłam po ksią...

Recenzja książki Geny, komórki, mikroby

Nowe recenzje

Snajperka
recenzja
@maniek.em:

Od jakiegoś czasu zdarza mi się trafić na dobre powieści z wątkami historycznymi, choć jeszcze kilka lat temu stroniłem...

Recenzja książki Snajperka
Dawno temu w Warszawie
Niedawno temu w Warszawie
@emol:

Pisarstwo Żulczyka jest pisarstwem specyficznym. Obnaża ciemne strony funkcjonowania społeczeństwa, pokazuje środowiska...

Recenzja książki Dawno temu w Warszawie
Thanks to You
Thanks to you
@booksbyalci...:

Pierwsza część tej dylogii sprawiła, że od razu sięgnęłam po kolejną. Po prostu musiałam dowiedzieć się, co u moich now...

Recenzja książki Thanks to You
© 2007 - 2024 nakanapie.pl