Trudne pytania:) Właściwie, kolekcje planowane, przeczytane, ulubione i np. "nieulubione" mówią mi dosłownie wszystko o guście danego użytkownika. Drażnią mnie natomiast takie twory: np. "2006", "2007", "2008" itd. bo niczego nie wnoszą, są zbiorem przypadkowych książek i trudno tu mówić w ogóle o jakiejś tematyce. Podobnie jest z kolekcjami autorskimi - po co je tworzyć skoro istnieje wyszukiwark...
Jeśli pytamy o ilość to trzeba by policyć WSZYSTKO, co pasuje do obranego przez nas kryterium, czyli każdy egzemplarz. Jednak w tym przypadku suma mogłaby być astronomiczna:)
Zdecydowanie biblioteka. A to dlatego, że mam przyjemność tam pracować i mam stały dostęp do nowości wydawniczych:) kupuje tylko w przypadku, kiedy mnie coś zauroczy, ale ze względu na ceny książek robię to parę razy do roku.
Jeśli chodzi o rekordy czytania to nie wracam do raz przerabianych książek. Swoja drogą - nie szkoda Wam na to czasu? Ja raczej martwię się tym, że nie starczy mi ży...