Avatar @caribou

Marta

@caribou
4 obserwujących. 1 obserwowanych.
Kanapowicz od 17 lat.
Napisz wiadomość
Obserwuj
4 obserwujących.
1 obserwowanych.
Kanapowicz od 17 lat.

Dyskusje na grupach książkowych

16 postów
wtorek, 9 października 2007 w temacie:
Ulubiony film., na grupie Film
Mi też ciężko określić, który film jest tym ulubionym. Jest takich pewnie sporo, np. serial BBC "Duma i uprzedzenie" "Czekolada" "Łowca androidów", "Władca pierścieni (choć już trochę mi się przejadł)" "W krainie bogów", "To właśnie miłość", ale obecnie mam hopla na punkcie produkcji PIXARA i nie mogę się doczekać Ratatuja. A lubię ich prace, bo są świetnie dopracowane, pełne detali ('intertekstua...
piątek, 21 września 2007 w temacie:
Skąd książki?, na grupie Książki
jak jest coś baaardzo okazyjnie to kupuję w necie, bo jaka to okazja kupić w necie jedną książkę i dopłacać za przesyłkę, co daje cenę empikową lub podobną?

rozwiązaniem jest kupić więcej, żeby się opłacało, ale (i teraz wykorzystam to miejsce, żeby się pożalić), tak też ostatnio zrobiłam - zamówienie 18 sierpnia na chyba 10 książek w książnicy i co? do dziś nie dostałam. dzwoniłam, na po...
piątek, 21 września 2007 w temacie:
Co w tej chwili czytasz?, na grupie Książki
powoli po kawałku, bo już tylko przy śniadaniu:
"Mikael" Miki'ego Waltari
piątek, 21 września 2007 w temacie:
"style czytania", na grupie Książki
mamyth
A wiecie, że sa książki, które mają specjalny "niezamakalny" papier? Mam taką jedną, co prawda jest malutka, cieniutka i dla dzieci, ale zawsze. :)

i czy te kartki są takie miękkie dobre do gryzienia? :-)))

a propos wątku o czytaniu w wannie to można by do tego dołączyć porady do prostrzego sposobu czytania, czyli przy jedzeniu. Brzmi banalnie w porówna...
sobota, 15 września 2007 w temacie:
kryzys czytelniczy..., na grupie Książki
Z powodu natłoku obowiązków, przestaję czytać. Czuję się wówczas tą nieoczytaną częścią społeczeństwa, bo nie pamiętam, kiedy ostatnio czytałam. W przeciwieństwie do Kellhusa nie kupuję wówczas niczego, książki mnie nie interesują (chyba że książki konieczne).

Najczęściej przechodzi to jak w końcu wezmę jakoś do ręki coś, co mnie porwie i przypominam sobie, jak przyjemnie jest czytać. Moż...
piątek, 14 września 2007 w temacie:
Groźne książki, na grupie Książki
inqba
Wg. mnie mnie ksiazki sa tak samo "grozne" jak noz kuchenny..
noz kuchenny moze byc uzyty do zabicia osoby, ale przeciez sam tego nie robi?
jest tylko nazedziem, do tego sluzacym do zupelnie innej rzeczy niz zabijanie

No coż, jeśli chodzi o nóż, to mówi się o nim, że to narzędzie niebezpieczne i jak się przejrzy sprzęty w kuchni to jest tam cały asortyment...
środa, 12 września 2007 w temacie:
Groźne książki, na grupie Książki
@mnzn:
dziwne nie Selia to pisala, co tam cytujesz w poscie, tylko ja.
Odpowiadając:
Podjęcie decyzji czasem jest trudne, to już wynika z czyjejś osobowości, więc się powściągnę, żeby nie było, że "piszę do Kasi". Najgorzej, gdy otoczenie wokół zmusza do podjęcia decyzji, a sam człowiek nie ma przesłanek, żeby tę decyzję podjąć.
Co do strachu przed czytaniem, to taki trochę żart. ...
środa, 12 września 2007 w temacie:
Groźne książki, na grupie Książki
Selia
Groźna książka czyli taka kóra tak potrafi zatrząść posadami że ludzie zmieniają swoje dotychczasowe poglądy ogólnie popierane i akceptowane na rzecz tych nawet najbardziej niewiarygodnych.
[...]
Książki które sprawiają, że zaczynamy sobie zadawać pytania co by było gdyby?
[...]
to to właśnie groźna książka.

Ha, pewnie to i racja co piszesz. Lec...
środa, 12 września 2007 w temacie:
"style czytania", na grupie Książki
hotaru: czyli inaczej mówiąc, uprawiasz "styl dowolny" :-)
poniedziałek, 10 września 2007 w temacie:
"style czytania", na grupie Książki
Brzmi może banalnie, ale już jakiś czas chciałam o to spytać:

Jak czytacie? Chodzi mi o standardową sytuację, ale też dla ciekawości o najbardziej niestandardową sytuację, w jakiej zdarzyło Wam się czytać.

Sama czytam niemalże ukradkiem, udając, że nie mam całej masy rzeczy do zrobienia. Tak jakby chowam się w książkę i nie ma mnie.
Najczęściej czytam przy śniadaniu, rzadziej...
poniedziałek, 10 września 2007 w temacie:
Groźne książki, na grupie Książki
mamyth
caribou: "To już mamy mamy trzy tytuły" ale chyba "Miasta Śniących Książek" do tego nie zaliczasz??

mamyth: nie nie zaliczam, ale nie mogłam się powstrzymać od odwołania się do książek pełzających, gryzących i krwawiących, które w tej książce są opisane.
czwartek, 6 września 2007 w temacie:
Groźne książki, na grupie Książki
Ja się zgadzam przede wszystkim z tym, ze jednostronność jest groźna.
A co do tej kupki z literkami, polecam "Miasto śniących książek" ;-).
To już mamy mamy trzy tytuły, a tak przy okazji przecież "Imię Róży" dotyczyło w pewnym sensie dla pewnych osób "groźnej książki"
poniedziałek, 3 września 2007 w temacie:
Groźne książki, na grupie Książki
Czy książka może być groźna?

Zastanowiła mnie dyskusja nad "Alchemikiem", gdzie chcąc nie chcąc wynurza się wątek książki, która swą treścią może być "groźna".
Wg Benedykta XVI chyba taką niebezpieczną książką jest Harry Potter (są pewnie i inne).
Czy groźna książka to taka, która łamie ogólnie przyjęty w danej społeczności światopogląd?
Ja sobie żadnej takiej "groźnej" nie p...
poniedziałek, 3 września 2007 w temacie:
Co w tej chwili czytasz?, na grupie Książki
Noah Gordon "Medicus", dobra książka.
XI w. Pokazuje przekrój społeczny od Anglii po Persję, oraz pracę "lekarza" w tamtych czasach. Co jeszcze pokaże, się okaże. Podoba mi się w niej opis min. życia np. żydów, wyjaśnienia, czemu postępują tak a nie inaczej, jak się przygotowuje koszerne mięso, itp. itd. Oczywiście można sobie to znaleźć w jakiejś encyklopedii, ale człowiekowi tak samemu z si...
wtorek, 28 sierpnia 2007 w temacie:
Brak książek, na grupie Książki
A czy nie byłoby pomocnym stworzenie jakiegoś formularza, dzięki któremu czytelnicy mogliby dopisać brakującą pozycję?
Czy byłaby to nadmierna zewnętrzna ingerencja tudzież komplikacja?
poniedziałek, 27 sierpnia 2007 w temacie:
Lektury, na grupie Książki
:-) nakanapie.pl mozna w ogole sprawdzic, kto lektury czytal... ;-)
a czy "we fragmentach" tez sie liczy? ;-)

dla mnie lektura obowiazkowa zawsze byla czyms, do czego trudniej sie zabrac. ale z takich ciekawszych pozycji - z lektur na studiach - Kacica, autor Kohout.