"Osadnicy z Catanu" to rewelacyjna pozycja. Przeczytałem już dwa razy. Jeśli chodzi o Bernarda Cornwela. Przeczytałem jego powieść "Zimowy monarcha". Książka nienajgorasza, ale przeszkadzały mi trudne i mnogie, obcojęzyczne nazwy miejsc i postaci. Było ich tak dużo, że musiałem się mocno skupić na zapamiętywaniu kto jest kto i odebrało mi to frajdę z czytania.
Szukam książki o wikingach. Przeczytałem "Osadników z Catanu" i podłapałem temat. W tej chwili czytam "Sagę Sigrun" Cherezińskiej - tez świetna książka. Już się czaje na pozostałe książki tej autorki. Co jeszcze polecacie w tematyce ery wikingów?
"Bunt w Sobiborze" Philip Bialowitz. Książka opowiada o losach młodego żyda podczas II wojny światowej. Znajdziemy w niej miedzy innymi historie powstania żydów w obozie koncentracyjnym w Sobiborze, oraz o stosunku Polaków wobec ludności żydowskiej. Temat aktualny z uwagi na podjęta dyskusję na temat innej książki w tej samej tematyce, mianowicie "Złote żniwa" Jan Grassa.
Może jeszcze dodam że strasznie podobają mi się książki Zbigniewa Nienackiego np. "Wielki Las" czy "Raz w roku w Skiroławkach". Może mało tam kryminału ale klimat świetny.
A co do Krajewskiego, jeśli dobrze pamiętam to akcja książek o których kolega wspomniał rozgrywa się na początku XX wieku. Wolałbym coś z PRL-u.