Mam dziwne wrażenie, że żyję gdzieś pomiędzy, czekając, aż wydarzy się życie. Zapominam, chyba że nie ma na co czekać, że ma mi się chcieć – i to już, teraz. Wszystko o tym do mnie krzyczy. Zewsząd wyziera modne wszędobylskie rozwijanie się i uśmiechanie. Raczej nie wypada mieć smutnej miny. Trzeba doświadczać. I słusznie, myślę, że sensem życia jest doświadczanie. Doświadczanie codzienności, ludzi i siebie, a przede wszystkim swoich emocji. I to nie tylko tych, na które jest przyzwolenie od współczesnego świata, ale i tych, których boimy się nawet my sami. Przecież przyjęcie siebie w całości to moment, w którym otwieramy się na wszystko inne.
Został dodany przez: @agniis_czyta@agniis_czyta
Pochodzi z książki:
Bardziej kochać siebie
Bardziej kochać siebie
Aleksandra Sztorc
9.1/10

"Ukryty kawałek piekła w głowie to pogorzelisko nieistniejących wydarzeń. Przecież nic się nie stało, a pali wszystko, serce, płuca, żołądek, jelita, paraliżuje…" Złamana dusza, poranione ciało i emo...

Komentarze