“Po pierwszym roku studiów ożeniłem się z miłą i sympatyczną koleżanką z roku ze Studium w Jeleniej Górze. Niestety małżeństwo nie było trwałe. Na pociechę, urodził się nam wspaniały syn Daniel, który - jak się wydaje – odziedziczył same tylko pozytywne cechy obojga rodziców. Oczywiście jeśli mam jakiekolwiek pozytywne cechy.”
Książka jest kontynuacją autobiograficznych wspomnień tłumacza rządowego, który niezwykle interesująco relacjonuje swoje najbardziej istotne doświadczenia zawodowe i prywatne, szczególnie związane z w...