Miałem wtedy jakieś sześć, siedem lat a było to dawno temu. Pewnego dnia, matka wróciła ze sklepu jakaś podenerwowana i oznajmiła - W niedzielę odwiedzi nas ciotka Genia z Ustki .Dzisiaj przyjechała do Janowskich.
O ciotce dużo się mówiło w naszym domu. Była ona rodzoną siostrą mojego dziadka a jej mąż, z zawodu kowal, zmarł jeszcze przed wojną. Tuż po wojnie, z grupą kuzynów i znajomych, wdow...