Najlepszą i najprostszą promocją czytelnictwa, jest po prostu czytanie książek i chwalenie się tym wszędzie gdzie się da. Można to robić czytając książki w miejscach publicznych, można też otwarcie dyskutować o danych książkach/autorach, można opisywać przeczytane książki na blogu/mikroblogu, można informować na gg/mikroblogach itp. znajomych o książkach które się czyta aktualnie albo się właś...
@mcmarcus - ja nie mówię, że to musi być złe. Po prostu, właśnie najczęściej jest tak, że potem w jedną, bądź drugą stronę działa to potem jako narzędzie promocji. Właśnie "Science Fiction, Horror i Fantasy" się czymś takim stało - nie pojawiają się tam zapowiedzi jakichś najlepszych nowości, ale praktycznie przegląd wszystkich nowo wydanych pozycji Fabryki Słów. W drugą stronę, to wydawnictwo...
"Czaropis" wczoraj w empiku już znalazłem, przyjemnie gruby (ponad 600 stron) za przystępną cenę. I właśnie zastanawiałem się nad tym nagłówkiem z "Nową fantastyką". Książka (sądząc po kilkunastu przeczytanych stronach) jakościowo może być nawet niezła.
Ogólnie fajnie, kolejna seria wydawnicza i sądząc po pierwszej pozycji, będzie wysoki poziom. Tylko z racji, że i to i to, to Prószyński ...
Z racji ilości i różnorodności czytanych pozycji, mam masę zakładek od-książkowych. Zwykłe, z Radia Zet promujące wszystko i nic, jakieś typowo promujące książkę w której się znajduje (wg mnie bardzo dziwne), promocyjne z wydawnictw, kilka kart z Fabryki Słów, ...i masę zakładek z sówką z Selkara. Jak raz wpadłem do ich księgarni to do paki książek dostałem garść zakładek (wyszło po 5 sztuk na każ...
@misha - jeśli cenowo nie ma różnicy to ja również wybieram wersję papierową. Jeśli jednak jest to pozycja, której w żadnej księgarni dostać nie można, za to jest dostępna w ebooku/mbooku to ja uważam, że jest to jakieś rozsądne rozwiązanie. Ebooków w ogóle nie czytam.
btw. wersja papierowa zawsze jest najlepsza, tutaj nie ma co dyskutować, ale jak to zostało wskazane w pierwszym pośc...
@misha - widzisz, odczucia są właśnie uzależnione mocno od tego jak ten ebook jest zrobiony. Ja dopiero przy którejś książce z kolei znalazłem właśnie tak dobrze zrobiony m-book, że mi pasowała wielkość czcionki, kolor czcionki i tła, możliwość wyłaczenia podświetlania ekranu, sposób nawigacji (wiersz-góra/dół, strona-lewo/prawo) i było automatyczne zapamiętywanie pozycji na której skończyłem czyt...
Właśnie czytam książkę "Pierścień Borgiów" i tu akcja rozkręca się praktycznie od 2-3 strony, a dalej, w miarę rozwoju fabuły wtrącane są krótkie przedstawienia postaci, miejsc i elementów łączących to w całość. Takie właśnie lubię. Wręcz przeciwnie odnoszę się do prawie całej twórczości Kinga, gdzie autor poświęca dziesiątki stron na przedstawienie głównego bohatera, jego przeszłości, portret...
Ja zawsze jakiegoś m-booka na telefonie mam i czytam równolegle z jakąś inną książką w formie papierowej. Jak mam fotel pod ręką, kubas ciepłej kawy i więcej czasu to łapię za lekturę papierową, a jeśli stoje gdzieś w przydługiej kolejce w supermarkecie, nudzę się na wykładzie itp. to wtedy telefon w rękę, i czytam kilka akapitów m-booka. Przez to na telefon wybieram z reguły lekkie książki o niez...