Czytelnicze memy

Też tak uważam 😉

Ooo choinka , nie pomyślałam że konkurencję reklamuje 😳😳

Ooo to dobre 😁😉

Słyszę to co chwilę, kiedy chcę wejść do księgarni... :D

W sumie tak, ale jeżeli ta historia nie wybiegała by na przód, w sensie nie przewidywała mojej przyszłości i nie dowiedziała bym się z niej, co mnie czeka w przyszłości, tylko po prostu kończyła się w obecnym momencie mojego życia, to czemu nie? :)

A no takie czasy teraz 😞 - kto nie lubi czytać, nawet na nie nie zerknie... A one mają duszę i więcej są warte, niż te wszystkie komputerowe sprzęty.

Ta zasada sprawdza się u każdego! I potem, jak nie wiemy jak sąsiedzi mają na nazwisko, to mówimy, że ,,państwo Tofikowie coś zrobili'' albo, że ,,to w bloku państwa Lenków mieszka ktośtam''. ;)

No racja. Też mieliśmy sąsiada, którego nazywaliśmy Pan Yorka. Choć tak po prawdzie to chyba nie pan tam rządził, a rzeczony york.

Normalne. W domu zawsze rządzi pies. ;-)

A nawet kiedy człowiek myśli, że nie rządzi... to i tak rządzi. Z ukrycia. Jest szarą, dobrze nakarmioną i wygłaskaną eminencją, której robi się miejsce na łóżku i poduszce, wedle życzenia. ;)

Dlatego aż boję się to czytać. Przywiążę się do kogoś, a tu bęc.

Poczekaj z lekturą, aż Martin skończy pisać (albo ktoś dokończy za niego). Wiem, co mówię, bo teraz musiałabym zacząć czytać całą serię od nowa, gdyby wreszcie wyszedł kolejny tom, bo nie pamiętam już wielu niuansów fabuły. A GoT niestety nie jest serią, którą można czytać po długiej przerwie między tomami, bo nie będzie się pamiętać kto z kim, gdzie jak i dlaczego go zabili. :/

@Chassefierre, miałabym ten sam problem. Ostatni tom przeczytałam, żeby nie skłamać... Chyba w 2014 roku.