Aktoreczka

Do Stanów Zjednoczonych przybywa Konrad Rogowski wraz z niewidomą córką i szwagierką poszukując zabójcy swojej żony. Nie ustaje również w dążeniu by cały świat zobaczył jego zdjęcia dokumentujące zbrodnie hitlerowskie. Okazuje się, że kluczem do odnalezienia mordercy żony jest Lauren Evans vel Lary Petersen, hollywoodzka gwiazda filmowa. Czy uda mu się zrealizować swoje plany?

„Aktoreczka” to historia pełna tajemnic i ludzkich dramatów. Widzimy cenę jaką trzeba było płacić za pozostawanie w blasku fleszy ale czy blichtr i luksus dawały poczucie szczęścia? Autorka w wyjątkowo dobitny sposób pokazuje blaski i cienie sławy. Bycie na świeczniku powoduje, że nie ma miejsca na bycie sobą, a każde potknięcie jest oceniane i jest pożywką dla plotek. Nie brakuje to poczucia osamotnienia zwłaszcza w tłumie ludzi. Tajemnice z przeszłości ciążą Lauren, która próbuje uporać się z własnymi demonami. Powieść zwraca uwagę na kobiety, ich siłę i niesłabnącą chęć walki ale i na to, że zawsze warto poczekać na człowieka, który będzie dla nas oparciem i podporą. To piękna historia o poszukiwaniu miłości oraz ogromnej chęci bycia kochaną.

Całość wciąga i daje do myślenia. Nie brakuje to dramatycznych wyborów, gorzkich refleksji o ludzkiej naturze i historii ale daje również nadzieją. To zdecydowanie wielowymiarowa powieść od której ciężko się oderwać, a do tego napisana pięknym językiem.

[RECENZJA PREMIEROWA]

Dokładnie w dniu dzisiejszym, 17 maja, swoją premierę wydawniczą ma czwarta powieść Barbary Wysoczańskiej. Książka nosi tytuł „Aktoreczka” i opowiada o losach dwojga bohaterów, których losy skrzyżowała autorka w Nowym Jorku, w roku 1950.

Poznajemy Konrada Rogowskiego, który wraz z córką i szwagierką od pewnego czasu przebywa na emigracji, zajmuje się m.in. fotografią, a prócz tego chce osiągnąć bardzo ważny dla niego cel – jaki? - dowiecie się z kart książki.

Drugą bohaterką snutej opowieści jest Lauren Evans, wręcz hipnotyzująco piękna hollywoodzka aktorka. Czy jednak blask fleszy i wszechobecny blichtr dają jej poczucie szczęścia i spełnienia? Czy wszystko jest takie na jakie wygląda? Tego również z pewnością dowiecie się z lektury.

Jak już wspomniałam wcześniej Barbara Wysoczańska splotła losy tych dwojga czyniąc to w swoim subtelnym, a jednocześnie wyrazistym stylu. Powieść przepełniona jest różnorodnym emocjami, zawiłymi losami bohaterów ich dylematami i życiowymi rozterkami.

Czytelnik towarzyszy im w drodze, która zdecydowanie nie jest łatwa, lekka ani przyjemna.

Tajemnice z przeszłości, żądza zemsty za krzywdy bliskich, przytłaczające poczucie winy, samotność w otaczającym tłumie oraz głęboko skrywane pragnienie prawdziwej miłości to codzienność opisanych postaci.

A wszystko to osadzone w świetle jupiterów i ciągłego splendoru, gdzie nie ma miejsca na bycie sobą, życiowe pomyłki c...

„Aktoreczka” to książka, której akcja osadzona jest w latach 50 ubiegłego wieku. Był to czas trudny dla Polski i Polaków i wielu naszych rodaków opuściło kraj, by zacząć od nowa.

Konrad Rogowski nie przybył do Nowego Jorku po to by rozpocząć lepsze życie, ale po to by odkupić swoje winy. Jest fotografem, który zabiega o to by jego zdjęcia dokumentujące zbrodnie nazistów w Warszawie zostały opublikowane. Pragnie również odnaleźć mordercę swojej żony, Rudolfa Schultego i właśnie w Stanach jest pewna kobieta, która może wiedzieć, gdzie ukrywa się kat jego żony. Lauren Evans jest sławną hollywoodzką gwiazdą, która ma wszystko. Jest piękna, bogata, posiada piękny apartament przy 5th Avenue. Jednak jest samotna. Jej życie to światła jupiterów, skandale i strach. Aktorka boi się, że ktoś odkryje jej przeszłość i prawdziwą tożsamość.

Czy Konrad odkryje kim jest sławna gwiazda? Czy uda mi się odnaleźć tego, który pozbawił matki jego córkę? A może sam stanie się popularnym i cenionym fotografem? Przekonajcie się sami.

„Aktoreczka” to książka o tęsknocie za krajem i za miłością. Jest to opowieść obłudzie, poniżaniu i samotności. Ale również o człowieku, który został głęboko dotknięty wojną i szuka odkupienia win, by poczuć wewnętrzny spokój i wolność.

„Aktoreczka” to powieść, która spełniła w pełni zaspokoiła mój gust czytelniczy. Przeniosła mnie na drugi koniec świata i dostarczyła wielu emocji. Przede...

Są książki, które czarują od pierwszego zdania, od pierwszego napisanego akapitu.
Taką powieścią okazała się dla mnie najnowsza powieść Barbary Wysoczańskiej-"Aktoreczka "
Usiadłam wygodnie z kubkiem herbaty w ręce, obok stał talerzyk z ciastkami, w tle cicho grała muzyka mojego ulubionego zespołu.
Ruszyłam na spotkanie z Lauren Evans i przeniosłam się do Nowego Jorku. Był rok 1950 i choć Fabryka Snów przeżywała rozkwit nie dla wszystkich nastał szczęśliwy czas.
Polski fotograf Konrad Rogowski przybył za ocean z wymęczonej wojną ojczyzny wraz z córką Emilką i szwagierką Heleną. Mężczyzna miał jednak jasno określony cel.
Pragnął ukazać prawdę o tym co widział w zrujnowanej wojną Warszawie.
Chciał by świat dowiedział się o tym co spotkało jego rodaków najpierw z rąk hitlerowców, a później ze strony sowietów.
Ale jego podróż miała również motyw bardziej osobisty- zemstę.
Człowiekiem który nieustannie prześladował Rogowskiego w myślach był wysoko postawionym niemieckim oficerem, członkiem SS.
Szybko okazało się, że odpowiedzi dotyczące zbrodniarza może posiadać uwielbiana w całej Ameryce aktorka-Lauren Evans.
Co połączy tych dwoje? Jakie tajemnice zostaną uwolnione?
Czy Hollywood naprawdę jest rajem jakim się wydaje?
Czytam naprawdę dużo książek, lecz niektóre tytuły to prawdziwe perełki.
Aktoreczka to historia od której nie sposób było się oderwać i nim się zorientowałam przeczytałam połowę, choć pragnęłam dawkować sobi...

Czy znajdzie się tutaj ktoś, kto marzy o „Amerykańskim śnie”? 🙂

Stany Zjednoczone już od dłuższego czasu są moim skrytym, upragnionym celem podróży, ale czy każdy kto tam się zajdzie będzie szczęśliwy?

Konrad Rogowski, fotograf, po wojnie wyemigrował do Nowego Jorku i tu razem córką próbuje ułożyć sobie życie, choć łatwo nie jest. To w zasadzie śmierć żony sprawiła, że znalazł się w tym mieście. Jego głównym celem jest teraz odnalezienie nazistowskiego zbrodniarza odpowiedzialnego za ten czyn, za utratę matki jego dziecka. Drogowskazem do niego jest prawdopodobnie Lauren Evans, hollywoodzka gwiazda, która jak się okazuje za powłoką sławnej kobiety i blichtru skrywa w sobie tęsknotę i strach…. przed czym?

Barbara Wysoczańska w niezwykły sposób potrafi zahipnotyzować czytelnika. Każda jej poprzednia, jak i ta książka powodowały we mnie odczucia, jakbym oglądałam świetny film, tym razem amerykański, który przez opisy i sposób poprowadzenia fabuły był niezwykle rzeczywisty. Bo z czym kojarzy nam się Ameryka? Właśnie ze sławą, z gwiazdeczkami, ludźmi świata kina. Dzięki Lauren możemy poznać choć trochę tego niezwykłego artystycznego świata, który ma również swoje wady… To nie tylko uśmiechy, sukcesy, Oscary i pieniądze to często również samotność i cierpienie. Razem z bohaterami spacerowałam po 5th Avenue i zatapiałam się w tym nowojorskim klimacie.

Konrad i Lauren to jakby zderzenie dwóch światów, ale czy na pewno? Może mają jednak ze sobą...

Autor: Barbara Wysoczańska

Konrad jest polskim emigrantem przebywającym w Nowym Jorku. Próbuje opublikować ważne dla siebie zdjęcia wojenne, ale niestety nikt nie chce ich udostępnić. Jego ważniejszym celem jest jednak znalezienie zbrodniarza nazistowskiego. Ma mu w tym niejako pomóc sławna Lauren Evans, do której musi się zbliżyć, ale czy mu się to uda? Czy sławna aktorka spojrzy na biednego polskiego fotografa? Czy aktorka jest tym za kogo się podaje?

To moje pierwsze spotkanie z twórczością autorki i mam mieszane uczucia. Niby książka mi się podobała, niby nie.

Żaden z bohaterów nie przekonał mnie do siebie oprócz małej Emilki. Tylko ona zdobyła mnie swoją autentycznością. Reszta postaci była dla mnie sztuczna, fałszywa. Uczucia między Lauren i Konradem utworzyły się z niczego. Nie czułam tej chemii między nimi.

Akcja jak dla mnie nie potrzebnie się przeciągała. Nie mogłam wczuć się w tą historię co spowodowało, że czytałam ją cały tydzień, co nigdy mi się nie zdarzyło. Opowieść o życiu Lauren nie przekonała mnie. Tak jak na początku uważałam ją za pokrzywdzoną, wyrachowaną paniusię, tak to przeczucie zostało ze mną do samego końca. Zakończenie mnie nie zaskoczyło. Było przewidywalne.

Ocenę podciąga tylko postać Emilki. Po tą książkę już nie sięgnę, ale po inne z przyjemnością.

Mogę śmiało powiedzieć, że jestem fanką Barbary Wysoczańskiej. Czwarta przeczytana przeze mnie powieść autorki, porwała mnie jak wszystkie poprzednie.

Nowy Jork, lata 50-te XX wieku. Konrad Rogowski, wraz z córką i szwagierką, ucieka z powojennej Polski i osiada w Ameryce. Męczy go poczucie winy, że nie był przy żonie i córce, zanim zamordowano Annę. W Ameryce szuka sprawiedliwości i próbuje odnaleźć zbrodniarza wojennego, który przyczynił się do śmierci jego żony, Rudolfa Schultego, oraz opublikować dowody (zdjęcia) zbrodni nazistowskich. Jedyną

osobą mogącą naprowadzić go na trop Schultego jest znana aktorka, Lauren Evans.

Życie hollywoodzkiej gwiazdy nie jest, wbrew pozorom, usłane różami. Cały blichtr, to co uzewnętrznione, to tylko aktorska gra, okupiona samotnością i układami. Konrad zaczyna poznawać ten świat "od środka". Czy uda mu się zdobyć interesujące go informacje i osiągnąć zamierzony cel?

Styl Barbary Wysoczańskiej powoduje, że jej książki czyta się szybko i z ochotą. Tajemnice zawarte w "Aktoreczce" pobudzają ciekawość dalszych losów bohaterów. Mamy tu do czynienia z zazdrością, zemstą, ale i z miłością do tańca i drugiego człowieka. Ja polecam i z przyjemnością sięgnę po następną, jak już będzie wydana 😊