Opinia na temat książki Alicja

@janusz.szewczyk @janusz.szewczyk · 2021-11-21 11:10:19
Przeczytane PRZENIESIONE Posiadam 2020
Chyba oczekiwałem zbyt wiele, bo książka Christiny Henry nie znudziła mnie tylko dlatego, że jest krótka i przeczytałem ją w kilka godzin. Zaciekawił mnie pomysł przedstawienia na nowo historii Alicji w Krainie Czarów w konwencji krwisto-makabrycznej. Pomysł tym bardziej interesujący, że w dzieciństwie lubiłem książkę Lewisa Carrolla na tyle mocno, że niektóre jej fragmenty znałem na pamięć. Autorka całkiem udanie przekształciła oryginalny świat i fabułę, ale historia jaką zaproponowała w zamian nie wyróżnia się niczym oryginalnym. Znajomość pierwotnej wersji przygód Alicji nie miała więc dla mnie w ostatecznym rozrachunku żadnego znaczenia, ani w lekturze nie przeszkadzała ani nie pomagała.

Generalnie powieść oceniam jako przeciętną, pomimo tego, że akcja jest dynamiczna a Kraina Czarów z książki Carrolla zmieniła się w interesujący, brutalny półświatek rządzony przez mafijnych bossów o czarnoksięskich zdolnościach i skłonnościach do sadyzmu, kanibalizmu oraz wyuzdanego seksu. Niestety autorka okazała się niedostatecznie bezwzględna i konsekwentna w budowie świata i stylizacji, bo chociaż w książce mamy wspomnienia gwałtów, rozliczne mordy i krew lejącą się strumieniami, to wszystko to jest opisane uładzonym językiem i w ogóle nie ma wiele wspólnego z horrorem i makabrą. W całym tekście nie pada ani jedno przekleństwo, co wydaje się nienaturalne w połączeniu z działaniami bohaterów. Może i nie jest to książka dla dzieci, ale nie straciła swego baśniowego charakteru i jeśli ktoś liczył na wersję gore, głęboko się rozczaruje. Przygody Alicji i Topornika (sądząc z jego oryginalnego angielskiego imienia w tłumaczeniu powinien się chyba nazywać Toporusznikiem) początkowo wydają się interesujące, ale im dłużej trwają, tym większym rozczarowaniem się okazują i zaczynają przypominać grę, w której para bohaterów ma za zadanie błąkanie się po danej lokacji i rozwalanie kolejnych bossów. Oklepane zagranie fabularne z amnezją u głównej bohaterki bardziej irytuje niż zaciekawia, zwłaszcza że dotyczy nie tylko jej, ale także drugiej głównej postaci czyli Topornika. Autorce dość rozpaczliwie musiało brakować pomysłów, skoro zdecydowała się na taki tani chwyt dwukrotnie.

Dodatkowa gwiazdka za ładną okładkę. Szkoda, że wewnętrzne ilustracje w tekście są znacznie gorszej jakości. Nie wiem czy były one w ogóle przeznaczone do czarno-białego druku, ale jeśli tak, to na niektórych z nich niewiele widać. Nie zauważyłem za to żadnych literówek i innych błędów.
Ocena:
Data przeczytania: 2020-08-09
× 2 Polub, jeżeli spodobała Ci się ta opinia!
Alicja
Alicja
Christina Henry
7.3/10
Cykl: Kroniki Alicji, tom 1

Stare Miasto to niepokojące miejsce, pełne wąskich, niebezpiecznych uliczek i rozpadających się budynków. Zamieszkują je tylko najbardziej zdesperowani, biedni, pozbawieni nadziei ludzie. W sercu sta...

Komentarze

Pozostałe opinie

Po lekturze oryginalnej Alicji w Krainie Czarów oraz Po drugiej stronie lustra chętnie sięgnęłam po książkę inspirowaną oryginałem napisaną przez Christinę Henry. Jednak tutaj nie ma bajkowych scener...

Polecam miłośnikom fantastyki, a w szczególności horrorów i ostrzegam przed wysokim poziomem krwi i szaleństwa w tym tytule. Jestem bardzo ciekawa kolejnej części, która już zresztą czeka na półce.

Retelling bajki o Alicji, który skropiony jest krwią, mrocznym tłem bohaterów i scenerią mrocznego miasta? Jak dla mnie idealnie! Nie chcę oceniać jej jako "horror" - dla mnie jest to po prostu dobra...

@mxkne@mxkne

W Kwietniu udało mi się przeczytać zaleglą książkę od wydawnictwa Vesper, która trochę czekała na swoją kolej. 🙆‍♀️ Pamiętacie "Alicję w Krainie czarów"? Wydawnictwo Vesper wydało retelling tej wła...

© 2007 - 2024 nakanapie.pl