Do czytelników. Chciałabym z góry zastrzec, że Aneczka nie jest podobna do żadnej spośród znanych mi pozycji książkowych, ale też nie wykluczam, że z powodu wrodzonego roztargnienia mogłam przeoczyć ewentualne podobieństwa. Choć faktem jest, że Judyta, bohaterka Nigdy w życiu! Katarzyny Grocholi, podobnie jak Aneczka pracuje w gazecie i odpowiada na listy czytelników, w Całym zdaniu nieboszczyka Joanny Chmielewskiej ktoś zostaje porwany przez pomyłkę, także bohaterka Chichotu losu często korzysta z telefonu, a w prozie Bułhakowa obecny jest kot, to nic mi nie wiadomo o literackich zastosowaniach gazu pieprzowego. Wprawdzie pieprz jako przyprawa pojawia się w Przepiórkach w płatkach róży, niemniej jednak odnoszę wrażenie, że Aneczka w ogóle nie przypomina żadnej z wymienionych książek. Powiem więcej ? zdaniem mojego męża Aneczka w ogóle nie przypomina książki. Mimo to z ogromną niecierpliwością oczekuję na opinie czytelników. Hanka Lemańska