Armenia. Karawany śmierci

Andrzej Brzeziecki, Małgorzata Nocuń
6.3 /10
Ocena 6.3 na 10 możliwych
Na podstawie 3 ocen kanapowiczów
Armenia. Karawany śmierci
Popraw tę książkę | Dodaj inne wydanie
6.3 /10
Ocena 6.3 na 10 możliwych
Na podstawie 3 ocen kanapowiczów

Opis

Armenia. Niegdyś potężne imperium rozciągające się od Morza Kaspijskiego po Morze Śródziemne, dziś maleńkie i najbiedniejsze państwo na Kaukazie Południowym. Pierwszy chrześcijański kraj na świecie, którego mieszkańcy uznali się za naród wybrany przez Boga. To tutaj, na szczycie Araratu, osiadła po biblijnym potopie Arka Noego, to tutaj na nowo miał się zacząć świat. Ale jeśli Bóg naprawdę wybrał Ormian, to potraktował ich niczym biblijnego Hioba. Wielki mały naród wędruje przez stulecia niczym karawana po pustyni. Wędruje w strachu i we krwi, ostatnie dekady historii Armenii pełne są bowiem przemocy i bólu. Żyje wspomnienie czystek, wojny, prześladowań, żyje pamięć o karawanach śmierci, a zagłada czai się na każdym zakręcie historii.
Data wydania: 2016-03-30
ISBN: 978-83-8049-243-1, 9788380492431
Wydawnictwo: CZARNE
Seria: Reportaż [Czarne]
Kategoria: Reportaż
Stron: 224
Mamy 2 inne wydania tej książki

Autor

Andrzej Brzeziecki Andrzej Brzeziecki
Urodzony w 1978 roku w Polsce
Andrzej Brzeziecki – redaktor naczelny „Nowej Europy Wschodniej”. Absolwent Wydziału Historycznego UJ. W latach 2002-2008 redaktor „Tygodnika Powszechnego”, publikuje także w „Polityce”. Autor i współautor książek, między innymi: Armenia. Karawany ś...

Pozostałe książki:

Całe piękno świata Łukaszenka. Niedoszły car Rosji Armenia. Karawany śmierci Tadeusz Mazowiecki. Biografia naszego premiera Betonowy umysł Czerniawski. Polak, który oszukał Hitlera Wielka gra majora Żychonia. As wywiadu kontra Rzesza Białoruś: kartofle i dżinsy Kocio, Kozioł, Senator Lekcje historii PRL Ograbiony naród Ostróda '46, jak Polacy Sowietów gromili Przed Bogiem
Wszystkie książki Andrzej Brzeziecki

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Moja Biblioteczka

Już przeczytana? Jak ją oceniasz?

Recenzje

Czy ja dobrze widzę, że znasz książkę Armenia. Karawany śmierci? Koniecznie daj znać, co o niej myślisz w recenzji!
️ Napisz pierwszą recenzje

Moja opinia o książce

Opinie i dyskusje

@oliwa
2020-09-10
7 /10
Przeczytane Polska

Od czasu do czasu czytam książki na temat Armenii czy ogólnie Kaukazu, mam nadzieję, że kiedyś odwiedzę ten region. Reportaż „Armenia. Karawany śmierci” wyróżnia się na ich tle z jednego powodu - opisuje konkretną ormiańską współczesność. Jest wiele książek historycznych dotyczących Kaukazu, są naprawdę dobre reportaże z literackim sznytem, gdzie autorzy, masz wrażenie, dotykają nie tylko tego, czym jest kaukaska mentalność, ale wręcz kaukaska dusza. Wspaniale się je czyta. Natomiast jeśli ktoś chciałby się czegoś dowiedzieć o najnowszych wydarzeniach w historii Armenii i tego, jak wpłynęły na życie zwykłych ludzi, to nie znam lepszej książki od tej właśnie.

Nie jest to optymistyczna lektura. Z tego, co opisują autorzy, wyłania się bowiem obraz państewka quasi-mafijnego, przyszytego do Rosji i jej przestępczych struktur, w którym człowiek bez kapitału i znajomości nie ma szans na elementarną sprawiedliwość. Jest to tym bardziej smutne, jeśli ma się w pamięci wielowiekową historię Armenii i walkę Ormian o niepodległość. Której, przy całym heroicznym patriotyzmie, przy wielkich słowach, które mu towarzyszą, nie potrafią wykorzystać. Inna sprawa, że kraj ten nie dostał w prezencie od losu zbyt wielu atutów.

Cenny reportaż, bo wypełniający lukę w polskojęzycznej literaturze dotyczącej Kaukazu. Mimo wad – pewnej chaotyczności, powierzchowności – oceniam go wysoko; jeśli w końcu uda mi się wybrać w tamte strony, na pewno do niego wrócę. ...

× 13 | link |
@zooba
@zooba
2019-11-27
5 /10
Przeczytane 2019 Posiadam Inspiracje/idee Audiobooki Reportaże i literatura faktu

Duet Brzeziecki - Nocuń popełnił reportaż o Armenii o niepokojącym podtytule "Karawany śmierci". Wkładając płytę do odtwarzacza wiedziałam, że to reportaż, a nie przewodnik turystyczny oraz to, że owe karawany pojawiają się jedynie w początkowym rozdziale o ludobójstwie Ormian. Byłam więc przygotowana na lekturę ciężką, jednak nie aż tak bardzo jednostronną. Brak równowagi to mój główny zarzut wobec autorów. Przejawiał się on na dwa sposoby. Pierwszy to olbrzymia nadreprezentacja rozdziałów o polityce Armenii, które dla mnie były nużące. Oddać jednak muszę sprawiedliwość, udało się autorom wyjaśnić mi, dlaczego Azerowie i Ormianie walczą o Górski Karabach, wcześniej konflikt ten wydawał mi się bezsensowną walką o jakieś pustkowia. Drugim aspektem, w którym dała o sobie znać jednostronność reporterów, był wyraźnie subiektywny osąd konfliktu - zbrodnie Ormian przedstawione są tak, że ich usprawiedliwiamy, te same zbrodnie azerskie wołają o pomstę do nieba. Biorąc jednak pod uwagę liczbę zabitych, wysiedlonych i traktowanie cywili przez wojska wroga, ocena nie wydaje się być tak jednoznaczna.
Obraz Armenii wyłaniający się z kartek książki jest gorzki, smutny, wręcz depresyjny. Nie potrafię zrozumieć dlaczego Ormianie są dumni ze swojego kraju, kiedy ocaleli z trzęsienia ziemi w 1988 roku, do dzisiaj nie mają nowych mieszkań, podobnie jak uchodźcy z Azerbejdżanu, mieszkający od ponad dwudziestu lat w podupadłym hotelu, a weterani wojny, która definiuje od 30 lat politykę kraj...

| link |
@Czytanna
2023-10-15
7 /10
Przeczytane

Cytaty z książki

O nie! Książka Armenia. Karawany śmierci. czuje się pominięta, bo nikt nie dodał jeszcze do niej cytatu. Może jej pomożesz i dodasz jakiś?
Dodaj cytat
© 2007 - 2024 nakanapie.pl