Po thrillerze politycznym spodziewałam się ostrzejszej narracji, aczkolwiek stonowany wydźwięk całości jest wartością samą w sobie, co docenią czytelnicy, dla których thriller nie jest chlebem powszednim. Ci z kolei, którzy niczego innego nie czytają, mogą się mocno rozczarować swego rodzaju „ślamazarnością”. Statystyki punktów zwrotnych raczej nie były priorytetem dla pana Harrisa, ale dzięki temu zyskują bohaterowie i świat przedstawiony. Więcej szczegółów w recenzji powyżej :#