Czwarte wydanie powieści Andrzeja Stasiuka, za którą otrzymał on nagrodę Fundacji Kultury (1994) i Fundacji im. Kościelskich (1995). Ostatnio Andrzej Stasiuk z powodzeniem promował kolejną - po polskiej, niemieckiej, fińskiej i angielskiej - włoską (wydawnictwo Bompiani) edycję książki, którą zajmowali się m. in. tacy krytycy jak Susanna Nirenstein i Francesco M. Cataluccio.
Miejsce w "Białym kruku" jest wszędzie i nigdzie. Jest to książka o przyjaźni, zdradzie i przemijaniu. Dodać trochę sentymentalizmu, dodać "happy end" i jest amerykański wyciskacz łez.
Mam takie poczucie, że rzeczy sensowne w sztuce balansują na pograniczu kiczu. Utrzymać się na tej krawędzi to cała tajemnica.
Miejsce w "Białym kruku" jest wszędzie i nigdzie. Jest to książka o przyjaźni, zdradzie i przemijaniu. Dodać trochę sentymentalizmu, dodać "happy end" i jest amerykański wyciskacz łez.
Mam takie poczucie, że rzeczy sensowne w sztuce balansują na pograniczu kiczu. Utrzymać się na tej krawędzi to cała tajemnica.