Opinia na temat książki Całe lato bez Facebooka

@Airain @Airain · 2019-11-06 15:37:08
Przeczytane
Chyba miałam za wielkie oczekiwania. Na początku bawił mnie surrealistyczny obraz małego miasteczka, które jest tak nieznaczące, że nawet nie ma go na mapach i nie dociera tam Internet, gdzie mają jedną tylko sygnalizację świetlną i jednego pirata drogowego, który co jakiś czas przejeżdża na czerwonym, i gdzie policjanci z nudów szydełkują, bo nie ma nic do roboty. Ale obiecano mi też zagadkę kryminalną i zabawę literacką. Tymczasem zabawy literackiej nie ma, są tylko wykłady o literaturze wygłaszane przez główną bohaterkę, które nijak się mają do treści książki. A zagadka kryminalna - cóż, śledztwo prowadzone jest przez ekipę zachowującą się jak kretyni, co nawet byłoby zabawne, ale nie prowadzi sensownie do takiego zakończenia, jakie sobie autor wykoncypował (albo jesteś idiotą, albo spryciarzem, ale naraz się nie da). Więc ani dobra zagadka, ani kryminalna zabawa literacka, ani nawet dobra komedia, bo autor przesadza upierając się przy własnych dowcipach (np. motyw podmiany kotów starszej pani jest zabawny, ale pomysł, że staruszka nie odróżni kota od niedźwiedzia, wzbudza tylko wzruszenie ramion).
Ocena:
Data przeczytania: 2019-02-27
× 1 Polub, jeżeli spodobała Ci się ta opinia!
Całe lato bez Facebooka
Całe lato bez Facebooka
Romain Puértolas
5.5/10

Korpulentna, czarnoskóra porucznik policji Agatha Crispies zostaje dyscyplinarnie przeniesiona do Nowego Jorku w stanie Kolorado. Małe miasteczko w odległym zakątku Ameryki, wszechobecny rasizm, brak ...

Komentarze

Pozostałe opinie

Książka o ciekawym tytule i interesującej okładce zachęciła mnie do sięgnięcia po tę pozycję. Szczerze napisawszy nie wiem czego się spodziewałam po tej lekturze. Być może tego, iż autor wciągnie mnie...

Sympatyczna i bardzo zabawna powieść z wątkiem kryminalnym. Czytałam ją latem i właśnie to jest najlepsza pora na tę lekturę.

MO
@Moniskape
© 2007 - 2024 nakanapie.pl