Opinia na temat książki Christine

@denudatio_pulpae @denudatio_pulpae · 2019-11-14 21:02:31
Przeczytane Mam w domu 📚 Horrory, czasami nawet z maszkarami gorszymi od dentysty
Gdyby się głębiej zastanowić, to w horrorach mordowało już chyba wszystko, więc pomysł na zabójczy samochód nie jest niczym niezwykłym. Szczególnie, że nie jest to zwykłe auto, to plymouth fury z 1958 roku zwany Christine, i jak każda samiczka, była to bardzo zaborcza i krwiożercza bestia.

Jej nowym właścicielem zostaje Arnie Cunningham, szkolne popychadło z twarzą usianą trądzikiem. Kupno auta będzie przełomowym momentem w życiu Arniego, po którym oprócz pryszczy z jego twarzy zniknie jeszcze kilka innych nękających go problemów, ale nie zdradzę Wam jakich, żeby nie psuć niespodzianki :)

Książkę czyta się świetnie, bo mimo typowo kingowego dość rozwlekłego paplania, opowiada ona przede wszystkim o sprawach, których doświadczył chyba każdy z nas - potrzebie akceptacji i trudnościach, na jakie natrafić może nawet długoletnia przyjaźń. Ale pamiętajmy, że pierwsze skrzypce gra tu Christine, bo może ona nie wybaczyć nam tak bezczelnego ignorowania jej, a ja nie chciałabym spotkać się z nią sam na sam w ciemnym zaułku ;) Bo główna bohaterka, mimo iż jest autem, ma zazdrosną, mściwą i bezlitosną naturę.

Pod względem straszenia "Christine" wypada średnio, ale teraz mnie to zupełnie nie dziwi. Czytając ją po raz pierwszy trochę byłam tym rozczarowana, bo pożyczyłam książkę od zachwyconego nią kolegi, zapowiadającego niemalże wgniecenie w fotel. Niestety, mnie nic nigdzie nie wgniotło, ale za to sama Christine wgniotła niejednego bohatera tej książki. Na amen ;)
Polecam!
Ocena:
Data przeczytania: 2006-01-01
× 3 Polub, jeżeli spodobała Ci się ta opinia!
Christine
11 wydań
Christine
Stephen King
8.3/10

To była miłość od pierwszego wejrzenia. Siedemnastoletni Arnie Cunningham zobaczył Christine i zdecydował, że musi ona należeć do niego. Zafascynowany, nie słuchał ostrzeżeń najlepszego przyjaciela an...

Komentarze

Pozostałe opinie

Nie jestem zmotoryzowana . Nie posiadam samochodu , prawa jazdy i nawet chęci by takowe mieć . Moja wiedza na temat samochodów zawiera się w słowach '' czarna magia '' . Marka , pojemności silnika , ...

Przerażająca.

szukam tej książki już tyle czasu i nie mogę jej nigdzie znaleźć ;( słyszałam, że jest genialna :) po komentarzach tak chyba jednak jest ;)

King to King. Trzyma poziom. Historia o samochodzie-mordercy swoje lata ma już za sobą ale ciągle warto ją przeczytać. Polecam.

© 2007 - 2024 nakanapie.pl