„ Dorośli ” - powieść o epizodzie z życia rodziny.
„ Wszystkie szczęśliwe rodziny są do siebie podobne, ale każda nieszczęśliwa rodzina jest nieszczęśliwa na swój sposób ” (Lew Tołstoj).
Ta rodzina i jej członkowie mieli swój przepis na osiągnięcie stanu nieszczęśliwości, który zaowocował katastrofą podczas wyjazdu weekendowego. Każdy przywlókł bowiem ze sobą osobisty pakiet traum, zadawnionych animozji, skrywanych pretensji i niespełnionych oczekiwań. W wakacyjnym domku nad norweskim fiordem iskrzy, emocje buzują, spięcie, miarka się przebiera i wybuch. Wszystkim bohaterom przydałby się psychoterapeuta, żeby każdego z nich ratować przed samym sobą.
Historia przedstawiona z pozycji jednej z sióstr - czterdziestoletniej, sfrustrowanej i niespełnionej singielki. Chętnie poznałabym tę opowieść z innej perspektywy: drugiej siostry, jej partnera, obchodzącej urodziny matki.
Książka krótka, ale konkretna, z masą treści i gęsta od emocji. Tytułowi dorośli (ale niedojrzali) irytują i wkurzają, nie ma się na tym wyjeździe z kim zaprzyjaźnić, komu kibicować, ale jest o czym pomyśleć po lekturze. I jest czym się zachwycić.