Dorośli recenzja

Emocje buzujące pod powierzchnią

WYBÓR REDAKCJI
Autor: @almos ·2 minuty
2022-11-12
1 komentarz
25 Polubień
Narratorką i bohaterką tej krótkiej książki jest Ida, która przyjeżdża na parę dni do rodzinnego domku letniskowego, na miejscu jest już jej młodsza siostra Marthe ze swoim partnerem i córką partnera z pierwszego małżeństwa. Potem dołącza do nich matka sióstr wraz ze swoim partnerem. Mamy zatem kameralny dramat na sześć osób dziejący się w czasie kilku dni.

Na pozór obserwujemy leniwe i szczęśliwe życie rodzinne, ale emocje aż buzują pod powierzchnią. Oto Ida jest samotną czterdziestolatką, zegar biologiczny bije, chce mieć dziecko, a nie ma partnera i nie wie, czy nie jest już za późno. A Marthe właśnie oznajmia Idzie, że po wielu próbach wreszcie zaszła w ciążę. Ida czuje wielką zazdrość nawet złość w stosunku do siostry, że tamta ma kogoś na stałe, że spodziewa się dziecka. Czuje też złość do matki, że faworyzuje Marthe, chociaż Ida przez lata mocno walczyła o jej miłość: „Robiłam tylko tyle, ile mi pozwalano, pocieszałam mamę, gdy Marthe była wobec niej nieprzyjemna albo chorowała, zawsze przy niej trwałam. Teraz czuję, jak wzbiera we mnie ogromne, gwałtowne poczucie krzywdy, ale nikt mnie nie żałuje: biedna, biedna mała ja porzucona przez wszystkich – nie mogę przecież tak myśleć, rozpamiętywać zdarzeń z tak odległej przeszłości.”

Owa złość i poczucie odrzucenia pchają Idę do robienia różnych rzeczy przeciw Marthe, na przykład do flirtu z jej partnerem. Ida posuwa się wręcz do czynów podłych, jeszcze bardziej pogrążając się w oczach najbliższych. Bardzo łatwo ją potraktować jako zimną, cyniczną manipulatorkę, ja widzę jej postępki jako wołanie o uwagę, o pomoc, o empatię, inna sprawa, że wyrażane nieudolnie i źle. Uderza bowiem samotność Idy: w kręgu najbliższej rodziny, nie ma nikogo z kim może szczerze pogadać, komu może się wyżalić bez ryzyka, że zostanie wyśmiana lub odrzucona.

Dobrze pokazuje Aubert problem występujący w wielu rodzinach: rywalizacja między rodzeństwem, preferowanie jednych dzieci kosztem drugich przez rodziców, złe uczucia starszych sióstr czy braci do młodszych. Z rodzinką tylko jest fajnie na zdjęciu...

Świetnie opisuje autorka bogate życie emocjonalne Idy, to dla mnie kolejny dowód, że kobiety są dojrzalsze emocjonalnie od nas mężczyzn, dużo lepiej rozumieją i wyrażają swoje uczucia.

Lubię taką gęstą psychologiczną prozę, gdzie aż buzuje od emocji, chociaż na pozór niewiele się dzieje. Samo życie.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2021-05-10
× 25 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Dorośli
Dorośli
Marie Aubert
6.6/10

Ida jest bezdzietną architektką, wciąż czuje się młodo, ale jednak dostrzega już pierwsze oznaki nadchodzącego wieku średniego. Macierzyństwo to ważny dla niej temat: rozważa je, chociaż nie ma stałe...

Komentarze
@ale.babka
@ale.babka · ponad rok temu
Mieć kogoś na stałe...nigdy tak nie pomyślałabym. Zaciekawiłam się tą książką po takiej recenzji, tym bardziej, że ja ciągle rozważam relacje między bliźniakami, a to jeszcze inny rodzaj.
× 1
@almos
@almos · ponad rok temu
Dzięki 🙂
× 1
Dorośli
Dorośli
Marie Aubert
6.6/10
Ida jest bezdzietną architektką, wciąż czuje się młodo, ale jednak dostrzega już pierwsze oznaki nadchodzącego wieku średniego. Macierzyństwo to ważny dla niej temat: rozważa je, chociaż nie ma stałe...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

"Dorośli" to bardzo niepozorna powieść. Czytelnik jest obserwatorem rodzinnego zlotu z okazji urodzin mamy, ot tak parę dni spędzonych w Norwegii. Wydaje się, że w takiej scenerii nic nadzwyczajnego ...

@dominikqua09 @dominikqua09

Cześć, dziś zapraszam Was na recenzję książki Marie Aubert Dorośli. Przeczytałam ją dość dawno, bo w listopadzie. Od tamtej pory "chodzi" jednak za mną i postanowiłam, że napiszę recenzję. Jakiś c...

@Possi @Possi

Pozostałe recenzje @almos

Planeta K. Pięć lat w japońskiej korporacji
Skrzyżowanie przedszkola, koszar i więzienia

Wspomnienia Polaka, który przepracował parę lat w jednej z czołowych japońskich firm, występującej w książce pod tajemniczą nazwą: K, wiadomo, chodzi o nieujawnianie taj...

Recenzja książki Planeta K. Pięć lat w japońskiej korporacji
Czarna krew
Wolę kryminały retro Bochusa

Autor znany dotychczas z ciekawej serii kryminałów retro dziejących się w Gdańsku tym razem napisał książkę częściowo zanurzoną we współczesności. No właśnie, mamy w ks...

Recenzja książki Czarna krew

Nowe recenzje

O północy w Czarnobylu
Zagrożenie niewidoczne dla ludzkiego oka
@_zaczytaana_:

W nocy z 25 na 26 kwietnia 1986 roku o godzinie 1.23, w elektrowni jądrowej w Czarnobylu na Ukrainie, nastąpiła awaria ...

Recenzja książki O północy w Czarnobylu
Incognito
Czy prokurator musi być grzecznym chłopcem?
@kd.mybooknow:

Czy prokurator musi być grzecznym “chłopcem”? Nie musi i nie będzie jeśli postać stworzyła Paulina Świst! „ - Wiesz il...

Recenzja książki Incognito
Nikczemna fortuna
Nikczemna fortuna
@guzemilia2:

Wolicie książki, które dzieją się teraz czy w przyszłości a może w przyszłości? Ja raczej wolę książki, które dzieją s...

Recenzja książki Nikczemna fortuna
© 2007 - 2024 nakanapie.pl