Opinia na temat książki Dziecko z Auschwitz

Dziecko z Auschwitz to książka pokazująca jak wiele człowiek potrafi zrobić i poświęcić z miłości do drugiego człowieka. Główną bohaterką jest Eva. Swojego męża Michala poznała dzięki pięknej muzyce granej przez niego na skrzypcach. Niedługo potem decydują się na wzięcie ślubu. Wybucha wojna. Oboje trafiają do obozu koncentracyjnego w Terezinie. Gdy pewnego dnia Michal zostaje zabrany na wschód, dla Evy oznacza to początek koszmaru. Razem z przyjaciółką Sofie zgłaszają się jako ochotniczki i jednym z transportów zostają przewiezione do Auschwitz-Birkenau. Tam spotka je okrucieństwo, ciężka praca i nieludzkie warunki do życia...czy całe to cierpienie zostanie wynagrodzone Evie odnalezieniem swojej miłości?

To moje pierwsze zetknięcie z literaturą obozową. Lily Graham, autorka tej książki, do tej pory pisała dużo lżejsze powieści okraszone romansem. Z tego powodu do Dziecka z Auschwitz podeszłam trochę sceptycznie. Rzeczywiście przez pierwsze kilkadziesiąt stron było mi jakby za lekko, czułam jakbym czytała obyczajówkę. Dopiero około połowy książki wydarzenia zaczęły uderzać mnie coraz mocniej. Podziwiałam poświęcenie za najwyższą możliwą cenę, do jakiego zdolne były więzione kobiety. Bardzo ciężko przechodziłam sceny okrucieństwa, bo z natury jestem bardzo wrażliwa. To jednak nie zniechęciło mnie, aby kontynuować, chciałam poznać zakończenie, dowiedzieć się, czy Eva odnalazła Michala. Zakończenie było zaskakujące, ale jednocześnie dobre, pozostawiające nadzieję na lepsze jutro. Polubiłam sposób, w jaki napisano książkę. Opowieści z obozu przeplatały się z tymi z niedalekiej przeszłości, by w końcu połączyć się w jedną logiczną całość. Na duże uznanie zasługuje autentyczność historii. Spotkałam tutaj wiele elementów, które były spójne z tym, co rzeczywiście działo się w obozie. Kończąc tą książkę czułam ulgę, bo była to dla mnie naprawdę trudna przygoda i cieszę się, że przez nią przebrnęłam. Tematyka Auschwitz jest cząstką naszej historii i myślę, że każdy powinien po nią sięgnąć, chociaż ten jeden raz.