Opinia na temat książki Dziecko z Auschwitz

Książka opowiada niezwykłą historię Evy, kobiety, która doświadczyła koszmarów życia w obozie i przetrwała na przekór największych potworności, jakie ludzkość spotkało. Przetrwała razem ze swoją córeczką, urodzoną w Auschwitz. Bo podobno "zawsze, nawet po najdłuższej nocy, ostatecznie nadchodzi świt".

Poznajemy historię Evy - jej szczęśliwe lata przedwojenne, kiedy to spotkała przyszłego męża, Michała, utalentowanego muzyka grającego w orkiestrze symfonicznej oraz jej losy w obozie, do którego zgłosiła się sama by odnaleźć wywiezionego męża. Inna bohaterka, Sofie, rozłączona z synem, szukająca w obozie kuzynki Lotte, która opiekowała się nią i jej dzieckiem po narodzinach.

Ta książka to losy silnych kobiet, przeżywających piekło na ziemi, wzajemnie się wspierających. Ich winą było to, że pochodziły z rodzin żydowskich. W tamtych chwilach liczyło się to, że jeszcze się jednak żyło, w najpodlejszych warunkach, ale była iskierka nadziei, że nadejdą lepsze dni. Nawet w obozowej rzeczywistości Eva odnalazła chwilę szczęścia, gdy po kilku miesiącach, z pomocą przyjaciółki, udaje jej się spotkać z mężem.

Wzruszająca historia, nadzieja na wyjście z obozowego piekła.

Obecnie mamy wiele książek o tej tematyce. Autorka wzorowała się na relacjach ocalałych kobiet.

Jesteście zaciekawieni tę historią? Warto przeczytać!