Dziewczyny z łagrów

Monika Zgustova
9 /10
Ocena 9 na 10 możliwych
Na podstawie 3 ocen kanapowiczów
Dziewczyny z łagrów
Lista autorów
Popraw tę książkę | Dodaj inne wydanie
9 /10
Ocena 9 na 10 możliwych
Na podstawie 3 ocen kanapowiczów

Opis

Jelena jest pielęgniarką i codziennie patrzy na umierających w osamotnieniu więźniów. Nie chce ulec kierownikowi lazaretu, więc za karę trafia do kopalni. Od teraz towarzyszy jej ciemność i ból. Przez 10 lat.

Janina z Wołynia pracuje przy wycince drzew. Ciągle jest głodna i zmarznięta. Po uwolnieniu razem z rodzicami i rodzeństwem tuła się po górach i pustyniach. Do domu nie wraca nigdy.

Walentynę zabrano od córki i uwięziono. Przenoszono z obozu do obozu. Pewnego dnia mróz i wyczerpanie stają się już nie do zniesienia – Walentyna próbuje się otruć. Cudem zostaje odratowana – tylko po to, by dalej cierpieć.

Całe życie było przed nimi. Niesłusznie skazane i wyrwane ze swoich światów, trafiły do piekła z lodu. Na końcu świata, gdzie szczęście nie istniało, walczyły o przetrwanie.

Wydanie 1 - Wyd. Znak Horyzont
Data wydania: 2024-02-28
ISBN: 978-83-240-8934-5, 9788324089345
Wydawnictwo: Znak
Kategoria: Wspomnienia
Stron: 352
dodana przez: Zaczytane_koty

Autor

Monika Zgustova Monika Zgustova
Urodzona 22 marca 1957 roku w Czechach (Praga)
Fot. by Benede Culturalia - Own work, CC BY-SA 4.0, @Link; źródło: @Link

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Moja Biblioteczka

Już przeczytana? Jak ją oceniasz?

Recenzje

Jak wytrwać w łagrze...

5.03.2024

"Dziewczyny z łagrów" to kolejna powieść z historycznej serii "Prawdziwe historie", to spisana przez autorkę biografia/wspomnienia dziewięciu kobiet, które zostały wyrwane ze swoich środowisk i zmuszone by nie tylko swoją młodość spędzić w obozach przymusowej pracy, w tytułowych łagrach. Mimo tego, że każda opowieść jest inna, tak jak każda z dzie... Recenzja książki Dziewczyny z łagrów

@maciejek7@maciejek7 × 27

Moja opinia o książce

Opinie i dyskusje

@maciejek7
2024-03-05
9 /10
Przeczytane Wspomnienia Posiadam konkurs

"Dziewczyny z łagrów" to kolejna powieść z historycznej serii "Prawdziwe historie", to spisana przez autorkę biografia/wspomnienia dziewięciu kobiet, które zostały wyrwane ze swoich środowisk i zmuszone by nie tylko swoją młodość spędzić w obozach przymusowej pracy, w tytułowych łagrach.
Mimo tego, że każda opowieść jest inna, tak jak każda z dziewczyn jest inna, ale nieważne czy to Zajara czy też Irmina, wszystkie łączy niemal ten sam los, los kobiet niesłusznie skazanych i zmuszonych do wyjazdu na Syberię, do obozów pracy.

× 5 | link |
@z_ksiazka_w_plecaku
2024-03-04
10 /10

„Dziewczyny z łagrów” to kolejna książka z serii Prawdziwe historie, która jest świadectwem i przestrogą dla przyszłych pokoleń. Jest to przejmująca historia 9 kobiet. Biografia kobiet bogata w wydarzenia, które zostają na dłużej w głowie. Bolesna i wstrząsająca opowieść dziewczyn, które przeżyły swoją młodość w obozach przymusowej pracy.

Każda z tych młodych kobiet z dnia na dzień została wyrwana ze swojego świata i zabrana do obozu. Jej codzienność to głód, mróz i praca ponad siły. Były wśród nich takie, które chciały popełnić samobójstwo.

Książka porusza bardzo trudny temat i wywołuje wiele emocji. Były takie chwile, że musiałam odłożyć lekturę i ochłonąć, aż zaczęłam czytać dalej. Pomimo, że książka napisana jest lekkim stylem, to nie czyta się jej łatwo.

Oprócz wielu informacji o osobach, które zostały niesłusznie skazane, znajdziemy w tej książce wiele fotografii przedstawiających kobiety w różnym wieku i posiadające różny status majątkowy.

Chcecie poznać ich historie? Sięgnijcie po „Dziewczyny z łagrów”.

× 1 | link |
@Marguerita
2024-03-07
8 /10
Przeczytane

„Dziewczyny z łagrów” Moniki Zgustowej to intymne i pełne mocy spojrzenie na życie dziewięciu kobiet, które opowiadają o swoich doświadczeniach jako jeńców sowieckich. Jest to książka niezwykle rozdzierająca serce, jednak w sercu tej opowieści odnalazłam poruszającą tajemnicę: umiejętność doceniania piękna pośród przeciwności losu.

Do obozów pracy przymusowej trafiało mniej kobiet niż mężczyzn, co oznacza, że jest mniej zeznań na ten temat, dlatego książka ta nabiera istotnej wartości dokumentalnej. Historie te ukazują także wytrwałość ocalałych, w tym przypadku kobiet, które przez wiele lat zachowały swoje człowieczeństwo w niewyobrażalnych i okrutnie opresyjnych okolicznościach. Nasze bohaterki różnią się od siebie, a jednak większość nic nie użalała się nad sobą. Twierdzą, że te gorzkie doświadczenia zaowocowały siłą emocjonalną.

Kobiety borykały się z niewolniczą pracą, głodem, chorobami, ujemnymi, bardzo niskimi temperaturami i codziennymi aktami przemocy. Znalazły jednak sposoby na przeciwstawienie się i przetrwanie. Nawiązały głębokie przyjaźnie, odnalazły piękno w naturze, opowiadały historie, dyskutowały o sztuce i literaturze. Pisały wiersze i wierzyły w swoją niewinność. Przede wszystkim po prostu stawiały opór. Z przerażeniem wspominały lata niewoli, ale jednocześnie zdawały sobie sprawę, że ich życie nie byłoby kompletne bez tych doświadczeń.

Ich historie rozdzierają serce i porusz...

| link |

Cytaty z książki

Liście na drzewach zaczynają przyoblekać się w jesienne kolory, a niektóre unoszą się już na wietrze. Jest połowa września, a musiałam włożyć grubą kurtkę z futrzanym kołnierzem, zimowe dżinsy i wysokie buty.
Otwiera mi uśmiechnięta i energiczna pani o śniadej cerze i ciemnych włosach przyprószonych siwizną. Zaprasza mnie do środka. Gdziekolwiek spojrzeć, wszędzie książki, a na ścianach grafiki i obrazy oprawione w ramy.
Siadamy za biurkiem, naprzeciw siebie. Podczas gdy Zajara nalewa herbatę ze starego porcelanowego dzbanka i zastawia blat talerzykami z masłem, grzankami i kawiorem, ja przyglądam się kwiatom na parapecie. Kwitnące pelargonie stoją tak przemyślnie, że zasłaniają widok z szóstego pietra na niekończące się bloki z wielkiej płyty, zwane przez Rosjan chruszczowkami - w nawiązaniu do planu Chruszczowa na rozbudowę Moskwy.
Nadeszła piątkowa noc 1949 roku i goście powoli zaczęli się schodzić. Obie z Gajrą byłyśmy przyzwyczajone do wizyt. Dziesięć lat wcześniej, w czasie wielkiej czystki, władze aresztowały i rozstrzelały naszego ojca, pisarza Artjoma Wiesiołego, uznanego za wroga ludu, a kilka lat później zesłały do obozu koncentracyjnego naszą matkę = za sam fakt bycia jego żoną.
Na ulicy stał wielki czarny samochód - nazywany krukiem. Milicjanci otworzyli mi drzwi i usiadłam pomiędzy dwójką z nich. Samochód przejechał wąskimi uliczkami Arbatu, przeciął plac Maneżowy i zatrzymał się na placu Dzierżyńskiego, pod numerem trzy - przed budzącym postrach kompleksem penitencjarnym zwanym Łubianką.
Dodaj cytat
© 2007 - 2024 nakanapie.pl