Gdyby wygląd mógł zabijać

Oto Bailey Weggins, trzydziestokilkuletnia, ponownie samotna autorka branych z życia historii kryminalnych, które publikuje w jednym z wiodących magazynów kobiecych, ukazujących się na Manhattanie. Sprytna i inteligentna, Bailey obdarzona jest szóstym zmysłem w dochodzeniu do prawdy w zagmatwanych historiach, zwłaszcza jeśli dotyczą morderstw. Bailey leży w łóżku z K.C., swym wymigującym się od zobowiązań kochankiem, gdy nagle dostaje telefon od zrozpaczonej szefowej z miesięcznika Gloss. Łapie kubek kawy i taksówkę pod domem w Greenwich Village, w którym mieści się jej mieszkanie, będące nagrodą pocieszenia po przebytej sprawie rozwodowej i niechętnie wyrusza w drogę na drugi koniec miasta. W mieszczącej się przy Upper East Side eleganckiej willi Cat Jones znajduje coś, co brutalnie kontrastuje z pięknym wystrojem domu: martwe ciało mieszkającej na stałe opiekunki do dziecka. Wbrew oficjalnemu stanowisku policji, Bailey zaczyna grzebać w przeszłości dziewczyny i odnajduje w niej wielu potencjalnych sprawców zbrodni. Kiedy jednak okazuje się, że to Cat miała być zamierzoną ofiarą zabójstwa, Bailey zanurza się po uszy w śledztwo, które budzi powszechne zainteresowanie mediów, co znajduje odbicie w tytule artykułu w jednym z tabloidów: Czy ktoś próbuje mordować redaktorów naczelnych pism kobiecych?