Gra w oczko

”Gra w oczko”Grzegorza Kalinowskiego to pozycja obowiązkowa dla wszystkich fanów piłki nożnej i nie tylko😉.W swojej najnowszej książce autor porusza się po świeci telewizji,celebrytów oraz szemranego hazardu.Układy układziki przesiąknięte rozrywką i naznaczone bezprawiem.Zatem czy dasz się wciągnąć w ten świat wielkich graczy?
.🎲
Akcja powieści rozpoczyna się od zabójstwa młodego chłopaka Dawida Błachowiaka w warszawskim apartamentowcu.Okazuje się,iż ofiara to wschodząca gwiazdka polskiej piłki nożnej z numerem 21 na koszulce,zwany inaczej”Oczko”.Ciało chłopaka odnajduje sąsiadka z dołu Joanna Becker,dziennikarka i reporterka telewizyjna.Na miejscu morderstwa pojawia się ekipa śledczych,którzy rozpoczynają procedurę odnalezienia sprawcy,choć nie wątpliwie jest to,że motywem zabójstwa były pieniądze..i to nie małe.W śledztwo zostaje zaangażowanych klika osób,które próbują dojść do sedna prawdy.Podążając za szlakiem zarodni na jaw wychodzą rożne lewe interesy.Kto tu z kim pogrywa i w co ?
.🎰
”Gra w oczko”to dobrze napisany polski kryminał z wątkami obyczajowymi i satyrą w tle.I choć główną bohaterką powieści jest piłka nożna oraz związane z nią rożne aspekty jak ustawiane mecze,zakłady i polityka,to książkę czyta się dość przyjemnie.Bohaterowie są przemyślani i dobrze wykreowani.Obraz miasta Warszawy również ma swój klimat i ten mroczny urok.Fikcja na karach powieści miesza się z polską rzeczywistością.Muszę przyczyna,że nie obyło się też od momentów,które były ...

Piłkarz Dawid Błochowiak zostaje zamordowany, jego zwłoki znajduje reporterka Joanna Becker, mieszkająca w tym samym budynku. Oznacza to dla niej news dnia i sama też rozpoczyna śledztwo, angażując w nie kilka osób ze swojego otoczenia.
Sprawa kryminalna i jej wyjaśnienie bez akcji, zabójstwo, winny i całe rozwiązanie zagadki, o ile to można nazwać zagadką bardzo banalne. Całość ratują opisani przez autora bohaterowie, środowisko piłkarskie oraz media i ich funkcjonowanie. Charakterystyczne postacie, zadziorne, cyniczne, realnie pokazują świat, w którym istnieją. Jakkolwiek mechanizmy kręcące światem piłkarskim i mediów nie są odkrywcze, czyta się te fragmenty dobrze. Niestety połowa tekstu to opisy nic niewnoszące, bo, po co mi wiadomości, że jeden z policjantów ma imię żydowskie, a nazwisko Dobrowolski mówi, że prawdopodobnie przeszedł na katolicyzm dobrowolnie, takich kwiatków jest więcej. Przy opisie najważniejszych postaci autor wręcz drobiazgowo je analizował, co w znacznym stopniu okropnie zwalniało resztki jakiekolwiek akcji, dłużyzny, dłużyzny …

Bardzo przyjemnie się czytało. Chociaż Grzegorz Kalinowski zaproponował coś zupełnie innego, niż to, do czego nas dotychczas przyzwyczaił. Autor zdobył sobie moją sympatię serią znakomitych powieści łotrzykowskich retro „Śmierć frajerom” oraz retro- kryminałów z Kornelem Strasburgerem. A tu niespodzianka- aktualny kryminał piłkarski. Osadzony we współczesnych realiach, z mocnym językiem. Jest trochę o telewizji, jednak więcej o piłce nożnej od podszewki. Hazard, narkotyki, prostytucja, gangsterzy. Niestety, nie jestem fanką piłki nożnej, więc długie wywody na ten temat zawarte w środkowej części książki trochę mnie nużyły. Na szczęście w drugiej połowie akcja przyspiesza i robi się niezły kryminał- lekki, zabawny, z celnymi skojarzeniami politycznymi. Ja jednak wolę Grzegorza Kalinowskiego jako historyka, niż dziennikarza sportowego. Natomiast kibicom piłkarskim polecam koniecznie!