Opinia na temat książki Grzybnia

@mewaczyta @mewaczyta · 2024-03-31 00:47:24
Przeczytane 🍃 Współprace 🍃
Umarła bliska Ci osoba, która miała być przy Tobie zawsze. Rzeczywistość się rozsypuje. Teraźniejszość pędzi to przodu, podczas gdy Ty wciąż tkwisz w jednym momencie przeszłości. Wszystko rozchodzi się w szwach.

„Żywi ludzie jedzą martwe grzyby, żywe grzyby jedzą martwych ludzi.“


Gałganiarze zawsze razem. No chyba że jedno z nich zniknie. Że pewnej nocy nie wróci do domu, a dusze jego bliskich rozerwą się na drobne kawałki. Przeszłość, teraźniejszość i przyszłość zderzą się ze sobą, a trudne emocje wypiętrzą.

Ktoś stracił przyjaciela, ktoś męża, ktoś syna. Ich relacje stały się niewygodne. Ktoś stanął twarzą w twarz z przeszłością, od której uciekał. Ktoś musiał poukładać codzienność na nowo. Każdy miał swoje dylematy oraz dylematy wspólne. Problemy, których przeskoczyć się nie dało.


To wszystko natomiast złożyło się na „Grzybnię“. Tytuł, główny motyw, powtarzającą się metafora. Wielowymiarowy termin, którym Aleksandra Zielińska nieustannie się bawiła. Zrobiła to zgrabnie i z wdziękiem, skupiła się na dramatach jednostek, wyważyła napięcie. W prozie było czuć doświadczone pióro, a jednak tekst bardziej mnie zmęczył niż wywołał we mnie większe reakcje. Biorąc pod uwagę styl oraz pomysły autorki — nie potrafię znaleźć tego powodu.
Ocena:
Data przeczytania: 2024-03-26
× 5 Polub, jeżeli spodobała Ci się ta opinia!
Grzybnia
Grzybnia
Aleksandra Zielińska
8.6/10

W życiu, do którego przeciskają się sny, przyjaciele muszą trzymać się razem. Na dobre i na złe, aż do końca świata. Najzabawniejsza i najsmutniejsza powieść Aleksandry Zielińskiej. Pełna magiczne...

Komentarze

Pozostałe opinie

“Zdenka myśli o gałganiarzach, jak to się wzięło i stało, że w wielkiej zarodni się nawzajem znaleźli, i nagle orientuje się, że nikt się tak naprawdę nie znalazł, bo nikt się nie szukał, po prostu t...

PA
@Park2Read
© 2007 - 2024 nakanapie.pl