Główna bohaterka Alexandria, która jest półkrwistą powraca do Akademii Przymierza na początku wakacji po śmierci swojej matki, którą zaatakowały daimony. Opuściły Przymierze trzy lata wcześniej. Z tego co wiemy dziewczyna była niezłą wojowniczką ale teraz jej szanse na zostanie obrońcą lub Protektorem są znikome. Jednak nieoczekiwanie pojawia się Hematoi o imieniu Aiden, który podejmuje się poświęcić swój wolny czas, aby trenować z dziewczyną. Dzięki temu będzie miała wyrównane szanse z początkiem nowego roku szkolnego. Młodzi jak to młodzi, spędzając ze sobą dużą ilość czasu powoli poznają siebie i wydaje się, że nieuniknione będzie zauroczenie własnymi osobami.
Nowi bohaterowie pojawiają się systematycznie dzięki czemu w książce nie wieje nudą. Powoli wyjaśnia się dlaczego fabuła skupiona jest na Alexandrii a nie na jakimś innym osobniku Przymierza i dlaczego matka naszej bohaterki postanowiła ją zabrać z Akademii i ukryć wśród śmiertelników. Powieść jest napisana w przejrzysty sposób a wielowątkowość akcji w żaden sposób nie utrudnia zagłębiania się w historię. Książkę czytało się szybko i z zainteresowaniem odkrywania co zawierają kolejne jej karty.