Ja tu tylko zabijam

Marta Obuch
6.8 /10
Ocena 6.8 na 10 możliwych
Na podstawie 11 ocen kanapowiczów
Ja tu tylko zabijam
Popraw tę książkę | Dodaj inne wydanie
6.8 /10
Ocena 6.8 na 10 możliwych
Na podstawie 11 ocen kanapowiczów

Opis

Rzut golonką, ucieczka na hulajnodze i prawie udany, choć nieudawany orgazm. Miłosna pomyłka i przestępcze ADHD – najnowsza powieść Marty Obuch to komedia, kryminał i romans w jednym. Czyta się wybornie!

Tosia zostaje zatrudniona jako ogrodniczka i poskramiaczka niesfornego i wyjątkowo paskudnego „zwierza”, a potem zaczyna się seria tajemniczych zamachów, włamań, pomyłek oraz nieszczęśliwych wypadków – jak łatwo się domyślić,to główna bohaterka jest ich wspólnym mianownikiem, co automatycznie czyni z niej osobę podejrzaną. Obrót zdarzeń wcale się Tosi nie podoba. Dziwi ją również i to, że nagle staje się obiektem męskiej rywalizacji i zastanawia się, co jest ważniejsze: satysfakcja czy ekscytacja? Na czym polega chmuring? I czy można schudnąć, jedząc ortodoksyjną owsiankę i myśląc przy tym o swojskiej kiełbasie? Życie Tosi zupełnie się zmienia, zmienia się i ona sama, dochodząc przy tym do wniosku, że nie trzeba się zmieniać, żeby zasłużyć na miłość. Zasługiwać na zbrodnię natomiastnie trzeba wcale – ktoś czai się w mroku i zupełnie nie wiadomo, o co mu chodzi…
Data wydania: 2024-01-17
ISBN: 978-83-8357-234-5, 9788383572345
Wydawnictwo: Filia
Kategoria: Komedia kryminalna
Stron: 352
dodana przez: BagatElka

Autor

Marta Obuch
Urodzona 5 stycznia 1975 roku
Polska pisarka, autorka komedii kryminalnych, poetka, która zajmuje się również fotografią i dziennikarstwem. Urodziła się i wychowała w Częstochowie, gdzie ukończyła Ogólnokształcące Liceum Wojskowe. Była m.in. laureatką Ogólnopolskiego Konkursu P...

Pozostałe książki:

Dama ciężkich obyczajów Księgarenka przy ulicy Wiśniowej Łopatą do serca Mąż przez zasiedzenie Metoda na wnuczkę Do trzech chłopów sztuka Wiedźma duszona w winie Francuski piesek Miłość, szkielet i spaghetti Precz z brunetami! Ja tu tylko zabijam Diabelska ewolucja Odrobina fałszerstwa Nieziemski spadek Szajba na peronie 5.
Wszystkie książki Marta Obuch

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Moja Biblioteczka

Już przeczytana? Jak ją oceniasz?

Recenzje

Przestępcze (i nie tylko) ADHD

23.02.2024

To nie jest moje pierwsze spotkanie z autorką, lubię co jakiś czas przeczytać coś lżejszego i zabawnego, będącego przerywnikiem w lekturze innej literatury. „Ja tu tylko zabijam” to nieco zwariowana i dość zakręcona komedia kryminalna zawierająca nieco literatury obyczajowej, w której Marta Obuch przemyca bohaterów poprzednich książek. I chociaż n... Recenzja książki Ja tu tylko zabijam

@maciejek7@maciejek7 × 31

Kryminalno-romantyczne uniesienia Antoniny Biczak

8.02.2024

"Ja tu tylko zabijam" to kryminalna komedia omyłek, która zabiera czytelnika w wir zwariowanych wydarzeń i nieoczekiwanych zwrotów akcji. Autorka, Marty Obuch, zgrabnie miesza elementy kryminału, romantyzmu i humoru, tworząc barwną historię, niepozwalającą oderwać się od lektury. Główną bohaterką jest Antonina Biczak, która po zakończeniu trud... Recenzja książki Ja tu tylko zabijam

Moja opinia o książce

Opinie i dyskusje

@maciejek7
2024-02-23
6 /10
Przeczytane z humorem z Biblioteki kryminał

To nie jest moje pierwsze spotkanie z autorką, lubię co jakiś czas przeczytać coś lżejszego i zabawnego, będącego przerywnikiem w lekturze innej literatury.
„Ja tu tylko zabijam” to nieco zwariowana i dość zakręcona komedia kryminalna zawierająca nieco literatury obyczajowej, w której Marta Obuch przemyca bohaterów poprzednich książek. I chociaż nie ma konieczności czytania ich w jakiejś kolejności, to o wiele lepiej jest, gdy się zna na przykład komisarza Marchewkę od początku...

× 6 | link |
@przyrodazksiazka
2024-01-19
10 /10
Przeczytane

Przed wami świetna komedia kryminalna. Główna bohaterka Tosia wie jak to jest pojawić się w nieodpowiednim miejscu i czasie. Do tego ma wspaniałego przyjaciela, który długo jej nie trawił i jeśli tylko nadarzy mu się okazja, to od razu broi na całego. Przez przypadek natrafia na człowieka, który prawie już wąchał kwiatki od dołu. Uratowała mu życie i tym samym poznała bardzo przystojnego osobnika o oczach, które najdłużej utkwiły jej w głowie. Paplając pierwsze lepsze kłamstwo, nie spodziewała się, że zatrudni ją jako ogrodniczkę. Tak naprawdę to tylko początek jej niefortunnych zdarzeń, gdyż jeśli już ktoś będzie miał tu coś wywinąć, to będzie to Tosia, nieposkromiona dziewczyna do dziwnych wypadków i przypadków. Choćby nie wiem jak bardzo poważna była scena, bo to w końcu też kryminał, to ona rozkładała nas na łopatki. Do tego zawsze okraszona niewinnymi niecnymi myślami i romantycznymi wyobrażeniami. Ona zawsze widziała więcej, a jak nie widziała, to sobie to wyobrażała. Według niej dziwne wypadki nie mogły być przypadkowe, tylko jak szybko je ujrzała, to ich sprawca znikał z pola widzenia. Oczywiście wszystko w zabawnych barwach oraz dłuższych i komicznych opisach. Ona by nie wytrzymała, gdyby czegoś nie skomentowała, lub nie znalazła dziury w całym. Była zupełnie jak staruszka z lornetką, która wiedziała gdzie nakierować lunetę, by wszystko zobaczyć i jak Jaś Fasola jednocześnie, który nie potrafił przejść niezauważony. Uwielbiam te wszystkie porównania, które bywał...

× 2 | link |
@emilka1984
2024-02-03
6 /10
Przeczytane

Lubię takie lekkie książki, są dobrym przerywnikiem pomiędzy krwawymi kryminałami, niczego od nich nie oczekuję, po prostu czytam. Lektura nie wymagająca, lekka, łatwa i przyjemna.

Tosia dziewczyna naiwna, pojawia się tam gdzie są kłopoty, szczególnie w tych miejscach gdzie czai się zbrodnia. Mając u swego boku wiernego i oddanego przyjaciela Lucka, który widzi w Tosi coś więcej niż tylko przyjaźń i tak postanawia wpaść w ramiona Igora, faceta zapatrzonego w siebie. Dziewczyna pomaga wujkowi Igora zajmować się domem i szalonym psem, przy okazji zostaje świadkiem próby pozbycia się profesora, po tym wydarzeniu będzie wszędzie tam gdzie zamaskowany napastnik. Sprawą napadów zajmie się niejaki komisarz Marchewka, zobaczcie jak sobie poradzi.

Książka nie wywołała u mnie salw śmiechu, jednak dobrze się przy niej bawiłam, przyznaję, że główna bohaterka mnie trochę irytowała, na początku podobała mi się jej słodka naiwność, niestety tylko do czasu. Na szczęście świetnie wszystko nadrabiał Lucek, jego poczucie humoru było takie w moim stylu. Mimo tego, że przez całą historię przewija się zbrodnia, nie jest to komedia kryminalna a lekka obyczajówka z humorystycznymi dodatkami.

Bardzo przyjemna książka, pisana lekkim językiem, dobra na gorszy dzień.
Polecam, przyjemnie spędzony czas.

| link |
@Ksiazkowy.update
@Ksiazkowy.update
2024-01-27
6 /10
Przeczytane

W moim pierwszym spotkaniu z "Ja tu tylko zabijam" Marty Obuch, wciągnęłam się w niezwykłą opowieść, gdzie humor, kryminał i romans splecione są w kolorową mozaikę wydarzeń. Tosia, pełniąc rolę opiekunki ogrodu profesora, przypadkowo zostaje wplątana w szereg tajemniczych zamachów, włamań i intrygujących wypadków.

Autorka, eksplorując różne perspektywy bohaterów, sprytnie układa wątki, trzymając czytelnika w napięciu. Spojrzenie z różnych punktów widzenia nadaje powieści dynamiki i zaskakujących zwrotów akcji. Szczególnie barwne są postaci, takie jak przyjaciel Lulek czy Pan Marchewka, które dodają opowieści interesujący charakter.

Ponadto, Obuch wplata tematy rodzinne w realistyczny kontekst, dodając głębi fabule. "Ja tu tylko zabijam" nie tylko bawi, ale również rzuca światło na relacje rodzinne, które czytelnik może łatwo odnaleźć w swoim życiu.

Mimo że powieść nie wywołała u mnie salw śmiechu, to jednak była pełna zabawnych momentów. "Ja tu tylko zabijam" to nie tylko lektura, ale prawdziwa przygoda, bogata w humorystyczne elementy, trzymająca w napięciu kryminalne wątki i pełna romansowych perypetii. Warto zanurzyć się w tę fascynującą historię, choćby dla samego koloru postaci i zaskakujących zwrotów akcji.

| link |
@kamafama0713
2024-01-21
7 /10

Czy nie każda bibliofilka marzy o chwili relaksu na świeżym powietrzu z przekąskami pod ręką?
Tosia po wyjątkowo wyczerpującym roku podczas którego pisała doktorat zdecydowanie potrzebowała resetu.
Podczas nieobecności jednego z profesorów ze swojej uczelni dziewczyna zgodziła się zaopiekować bujnym ogrodem i psem właścicieli.
Niestety na skutek splotu dość nieoczekiwanych zdarzeń kobieta staje się mimowolnym świadkiem próby zabójstwa.
Czy pannie Biczak uda się jakoś wybrnąć z niecodziennej sytuacji? I czy uczucie do Lulka przyjaciela z dzieciństwa stanie się czymś więcej?
O tym musicie się przekonać na własnej skórze.
"Ja tu tylko zabijam" to naprawdę dobrze skonstruwana komedia kryminalna z wątkiem miłosnym w tle.
Autorka ma ogromne pokłady poczucia humoru i łatwość w operowaniu słowem, choć niektóre użyte w książce zwroty mogą nieco razić lub wprawiać w konsternację.

Mimo wszystko czas spędzony z lekturą byl naprawdę udany i świetnie się bawiłam.
Szczerze polecam i sama na pewno sięgnę po kolejne książki spod pióra Pani Marty.

| link |
AG
@agagora10
2024-08-06
7 /10
Przeczytane
IL
@ilonar36
2024-05-26
6 /10
Przeczytane
@haudek
2024-02-25
6 /10
Przeczytane Ain Alibro 2024-Książki
@madalenakw
2024-02-08
7 /10
Przeczytane
@przelorina
2024-01-22
7 /10
Przeczytane
@BagatElka
2024-01-17
7 /10
Przeczytane 📚 Posiadam 2024

Cytaty z książki

By­wa­ją dni tak ciem­ne i po­nu­re, że czło­wiek roz­wa­ża tylko dwie moż­li­wo­ści: pójść w al­ko­ho­lizm albo po­peł­nić sa­mo­bój­stwo.
Są jednostki zupełnie niewrażliwe na słońce, burze i nawałnice, a są osoby takie jak Antonina Biczek, które na każdą ciemną chmurkę i spadek ciśnienia reagują dołem albo zejściem śmiertelnym.
...należy pamiętać, i nieustannie to sobie powtarzać, że życie ma charakter falowy i jutro, pojutrze, najdalej za tydzień wyjdzie słońce. I to prawdziwe, i to metaforyczne, zresztą słońce jest za chmurami przecież nawet w najbardziej paskudny dzień.
Ciemne dni miną, uczucie, że się utknęło w czarnej dupie - tak, to też minie. Poza tym czarna dupa ma to do siebie, że kiedy się w niej siedzi, widzi się "jelita" do połowy pusta, a czasem należy docenić fakt, że się je w ogóle posiada...
Kiedy nastają ciemne, ponure dni, należy się po prostu odpowiednio ubrać i wyjść z domu, i to bezwzględnie. A nie siedzieć na kanapie i w rozwleczonych gaciach wyciągać pierwiastek z nieśmiertelności. Nie, nie, nie i jeszcze raz nie!
Dodaj cytat